Powodzianom wcale nie jest łatwo dostać zasiłek do 6 tysięcy złotych. Na maksymalną kwotę mogą liczyć tylko w sytuacji, gdy nie mają, gdzie mieszkać lub woda zalała jedną kondygnację domu. Jeśli natomiast poziom wody w budynku nie przekroczył metra, to dostaną do 3 tysięcy złotych. Właściciele domów wstępnie szacują straty i w obecności pracowników Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej podpisują oświadczenie. - Weryfikacją zajmuje się gminna komisja - wyjaśnia Antoni Drzewowski z gminy Radomsko. To jest pierwsza, niewirtualna informacja, jaką możemy mieć. Przedstawiciele komisji rozmawiają z każdą osobą, która ucierpiała, pytają, czy ktoś był ubezpieczony, czy nie; ile rodzin mieszka w danym domu. Ponadto wszystkie uszkodzenia powinny być sfotografowane, co jest problemem dla gminy, bo woda już zaczęła opadać i ludzie zabrali się do porządkowania domów. Wypłat zasiłków będzie dokonywać GOPS. Na pierwsze pieniądze rządowej pomocy zalani mieszkańcy gminy Radomsko będą musieli poczekać do przyszłego tygodnia. W pierwszym terminie wyznaczonym przez łódzki Urząd Wojewódzki wnioski udało się złożyć tylko 25 gminom.