Powódź w okolicach Kłodzka. Nadciąga druga fala, jest wyższa o metr
"Zbliża się kolejna fala, większa o około 1 m" - ostrzegają władze gminy Kłodzko. Komunikat skierowano do mieszkańców Ołdrzychowic Kłodzkich, Żelazna i Krosnowic. Zaapelowano, by mieszkańcy zabezpieczyli mienie, a sami przenieśli się na wyższe kondygnacje.
Informacja pojawiła się w mediach społecznościowych gminy Kłodzko.
"Uwaga, uwaga mieszkańcy: Ołdrzychowic Kłodzkich, Żelazna i Krosnowic. Zbliża się kolejna fala, większa o około 1 m. Wszystkich prosimy o zabezpieczenie mienia i przenoszenie się na wyższe kondygnacje!" - czytamy w komunikacie.
Powódź w Polsce. Kolejna fala zbliża się do Kłodzka
- Przegraliśmy tę batalię - stwierdził w niedzielę rano Michał Piszko, burmistrz Kłodzka. Miasto zalewane jest przez wodę z Nysy Kłodzkiej, która osiąg poziom, jak podczas powodzi z 1997 roku. Donald Tusk, który przyjechał do Kłodzka określił sytuację, jako "dramatyczną".
- Niestety, poziom Nysy Kłodzkiej jest bliski temu z powodzi w roku 1997 i wynosi prawie 6,5 metra. Zalewane są ulice te najniżej położone, m.in. ul. Skośna, Malczewskiego, Chełmońskiego. Mieszkańcy są zachęcani do ewakuacji - powiedziała Natalia Przytarska ze Straży Pożarnej w Kłodzku.