Na Śląsku z brzegów wystąpiły drobne rzeczki, podtapiając piwnice i ogródki działkowe. W Próchnie koło Cieszyna potok Knajka zalał odcinek drogi numer 33, a w Pawłowicach odcinek drogi wojewódzkiej numer 933. Hydrolodzy są dobrej myśli. Ich zdaniem, nie grozi nam powódź. Co prawda woda w rzekach może jeszcze przybierać, ale jutro powinno być już zdecydowanie lepiej. Zatem jaka czeka nas pogoda? Zachmurzenie duże z przejaśnieniami i rozpogodzeniami na zachodzie. Miejscami opady deszczu, na wschodzie mogą być intensywne - tak brzmi oficjalna prognoza Instytutu Meteorologii na dziś. Od jutra opady mają ustępować. Jak powiedziała Marianna Sasim, hydrolog z Instytutu Meteorologii chociaż może jeszcze mocno padać w Małopolsce, to rzeki nie powinny występować z brzegów, bo padać będzie przelotnie. A jutro deszczowe chmury powinny już odpłynąć nad Rosję.