Posłuchaj: Konrad Piasecki: Czy PiS-owi koalicjanci nie ciążą coraz bardziej? Joachim Brudziński: Koń jaki jest, każdy widzi. Trudno tutaj mówić o dobrym samopoczuciu - mówię tutaj o swoim. Ta sytuacja jest ambarasująca nie tylko z powodów politycznych, ale z powodów wynikających z poczucia przyzwoitości każdego człowieka. Na Samoobronie ciążą bardzo poważne zarzuty o seksualne wykorzystywanie pracownic. Czy przyzwoicie być z takim koalicjantem we wspólnym rządzie? Nie ciąży ten zarzut na Samoobronie tylko na jednym z posłów Samoobrony, który dziś zawiesił swoje członkostwo w partii. Drugi zarzut, i to już jest problem polityczny, został postawiony szefowi tej partii. Ale tych zarzutów pojawia się w mediach coraz więcej, i nie dotyczą one tylko tych dwóch polityków. Deklaracja jest oczywista ze strony premiera: jeśli te zarzuty okażą się prawdziwe, jeśli stałby za nimi cień prawdopodobieństwa, to wtedy nie wyobrażamy sobie dalszej współpracy. Ale z Samoobroną czy Andrzejem Lepperem i Stanisławem Łyżwińskim? Dziś można powiedzieć, że Samoobrona to Andrzej Lepper. Czyli potwierdzenie zarzutów to koniec koalicji? Potwierdzenie zarzutów, to w 100 proc. - można stwierdzić - to będzie koniec formalnej koalicji zawartej między Andrzejem Lepperem a liderami mojej partii, jak i partii Romana Giertycha. A gdyby dziś Platforma - a o tym mówi się w Sejmie - po raz kolejny zaproponowała układ PiS-owi: rozwiążmy ten parlament, ta koalicja jest na tyle skompromitowana, że nie ma sensu jej ciągnąć dalej. My podkreślaliśmy, że ta koalicja nie będzie ciągnięta za wszelką cenę. To ta propozycja zostałaby dziś przyjęta? Myślę, że jeśli dojdzie do rozpadu koalicji, to jedną z alternatyw są wcześniejsze wybory. Nie można tego wykluczyć. A z punktu wiedzenia taktyki? Dziś PO przeżywa wewnętrzne kłopoty; Tusk kłóci się z Rokitą. LPR ma swoje kłopoty - jest nisko w sondażach. Samoobrona ma bardzo duże kłopoty. Dzisiaj wybory dla PiS-u nie byłyby korzystne? Taktycznie - wybory nie są korzystne, kiedy pracuje się nad budżetem, kiedy jest wiele ważnych spraw rozpoczętych i należy przede wszystkim dokończyć te zadania, które PiS rozpoczęło. A jeśli nie będzie stabilnej większości to oczywiście będą wybory. Posłuchaj: