Jego zdaniem we wszystkich rankingach określających rolę nauki Polska zajmuje jedno z ostatnich miejsc w Europie. Przytacza dane statystyczne, potwierdzające ten stan rzeczy. Np. z nakładami na badania i rozwój na poziomie 0,7 proc. PKB jesteśmy w Unii Europejskiej na czwartym miejscu od końca. "Nie jest prawdą, że Polski nie stać na lepsze finansowanie przez państwo nauki i szkolnictwa wyższego. Trzeba mieć tylko strategię służącą rozwojowi i dobrą wolę. I trzeba fachowców, którzy opracowaliby odpowiedni program i ministra finansów, który rozumie, jakiej polityki budżetowej i fiskalnej potrzebuje kraj, by zająć godne miejsce w Europie" - uważa prof. Żyrzyński. Więcej w "Naszym Dzienniku".