- Dziękuję wszystkim z całego bardzo już zmęczonego serca - mówił kandydat, który dotarł na wiec ok godz. 22. Jak dodał, są takie chwile w życiu każdego człowieka, także polityka, kiedy można i trzeba czuć się szczęśliwym. - Ja tu w Ostrowcu Świętokrzyskim poczułem to szczęście bycia razem z wami - mówił Komorowski. - Dobiega kresu wielki wyścig wyborczy, wszyscy jesteśmy pełni marzeń, myśli i refleksji, to wielka chwila polskiej demokracji, za chwilę państwo będą rządzili tym krajem w pełni - podkreślał Komorowski. Jak dodał, w niedzielę każdy z Polaków będzie decydował o losie ojczyzny. - To wielkie święto polskiej demokracji, polskiej wolności, skorzystajmy z tego święta w sposób mądry i piękny - dodał. - Uznajmy, że możemy się różnić, mieć różne poglądy, sympatie, ale razem potrafimy w zgodzie pracować na rzecz Polski - przekonywał kandydat PO. Jak dodał, zgoda naprawdę buduje, jest zawsze lepsza od kłótni. - Dlatego marzymy, by te następne pięć lat polskiej prezydentury były latami zgody i współpracy, nie szukaniem tego co nas dzieli, szukaniem tego co nas może łączyć. A może nas łączyć dobry polski los, dobre, piękne polskie marzenie aby dogonić kraje UE, które kiedyś nam uciekły z powodu złego losu (...) - mówił Komorowski. Jak dodał, "zgoda może oznaczać, że przekreślimy kilkadziesiąt lat opóźnienia, że uratujemy wzrost gospodarczy, że rozwiążemy razem (...) wiele polskich spraw i problemów". Według Komorowskiego, "trudno zrozumieć dlaczego ktoś chciałby, aby w Polsce istniała niezgoda, skoro zgoda buduje, przecież zgody potrzeba między premierem a prezydentem"