W nocy ze środy na czwartek puławscy policjanci zostali powiadomieni o wypadku drogowym na ul. Piaskowej. Z relacji świadków wynikało, że kierujący samochodem koloru czerwonego jadąc z dużą prędkością potrącił na przejściu dla pieszych dwóch mężczyzn i odjechał w kierunku Dęblina nie udzielając im pomocy. Mężczyźni w wieku 39 i 43 lat trafili do szpitala. Jeden z nich jest w stanie ciężkim. W czwartek rano do komendy zgłosił się 24 latek z Puław, który chciał zgłosić kradzież czerwonej mazdy. Kiedy policjant przesłuchiwał go, 24 latek sam pogubił się w swoich zeznaniach i przyznał się do potrącenia mężczyzn. W tym samym czasie policjanci ruchu drogowego patrolując ulice i parkingi za czerwonym samochodem, który mógł uczestniczyć w wypadku zauważyli za garażami na ul. Tysiąclecia zaparkowaną mazdę. Samochód nosił ślady wypadku. 24 latek przyznał się do spowodowania wypadku. Został zatrzymany w policyjnym areszcie. Mężczyzna miał już wypadek 2 lata temu. Wtedy również potrącił kobietę.