Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Postanowienie sądu w sprawie Kaczmarka ma złą datę

Czwartkowa decyzja sądu, który uznał, że zatrzymanie Janusza Kaczmarka było niezasadne, zostało z niewiadomych powodów wydane z piątkową datą - dowiedział się "Wprost".

Z decyzją sądu wiążą się też inne niejasności. Prokuratura otrzymała już uzasadnienie postanowienia. - Zastanawia, jak to możliwe, że sędzia zdołał napisać 11-stronicowy dokument w dwie godziny - mówi tygodnikowi jeden ze śledczych.

Interesujący jest też fakt, że decyzję w sprawie zatrzymania Kaczmarka podjął sędzia Igor Tuleya - ten sam, który kilka lat temu odmówił sądzenia Lwa Rywina. Tuleya argumentował wtedy, że tak poważną sprawą nie powinien zajmować się sąd rejonowy, ale okręgowy. - Sprawa jest bezprecedensowa, towarzyszy jej wyjątkowe zainteresowanie opinii publicznej i mediów, a dodatkowo świadkami są osoby sprawujące najwyższe funkcje w państwie - argumentował wówczas Tuleya.

"Wprost" nie udało się ustalić, dlaczego sąd wydał postanowienie z nieprawidłową datą. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa, który wydał decyzję już nie pracuje. Nie odpowiada też telefon rzecznika Sądu Okręgowego w Warszawie.

INTERIA.PL

Zobacz także