Podkreślił on, że także w Pradze wyczuwało się wtedy zmiany, choć nikt nie spodziewał się, że nadejdą one tak szybko. - Wówczas nie było jasne, jak długo może to się rozwijać; Okrągły Stół trwał dość długo i nie stanowił jednorazowego wydarzenia. Ale potem przełomowym momentem, który uważaliśmy za potwierdzenie osiągnięć Okrągłego Stołu były wybory parlamentarne w Polsce 4 czerwca - mówił. Petr Pospichal był m.in. sygnatariuszem Karty 77 i należał do Komitetu Obrony Niesprawiedliwie Prześladowanych (VONS). Komunistyczne władze Czech wielokrotnie więziły go za działalność opozycyjną. W 1985 roku nawiązał kontakty z polskimi dysydentami. Brał też udział w przerzutach niezależnych wydawnictw. Jest jednym z założycieli Solidarności Polsko-Czesko-Słowackiej. Za zaangażowanie na rzecz przemian demokratycznych i budowę przyjaźni polsko-czeskiej uzyskał w 2000 roku Krzyż Oficerski Orderu Zasługi RP. Dawny opozycjonista w rozmowie z PAP wspominał spotkania z przedstawicielami polskiej opozycji. W okresie obrad okrągłego stołu i później - mówił - dochodziło do spotkań na granicy polsko- czechosłowackiej, zarówno bardziej reprezentatywnych zespołów, jak i małych grup roboczych. - Mieliśmy kontakt telefoniczny, istniała wymiana informacji, wymiana doświadczeń. To wszystko było bardzo znaczące - tłumaczył. - Okrągły Stół to oczywiście wielki przełom, również dla nas, ponieważ od grupy ludzi w Polsce, z którą utrzymywaliśmy jakiś kontakt, wiedzieliśmy, że sytuacja już rzeczywiście się zmienia - podkreślił. Najważniejsze dla niego w obradach okrągłego stołu były negocjacje władzy z opozycją. - Stało się oczywiste, że polska strona rządowa opozycji już nie może ignorować, ani więzić, ani w żaden inny sposób przegonić. Z drugiej strony, ponieważ opozycja była przygotowana do negocjacji, strona rządowa rozumiała, że ten proces podąży drogą "nierewolucyjną". Zapytany o najważniejsze postacie polskich obrad Pospichal nie wymienił żadnego nazwiska. - Nie zaprzeczam temu, że jednostki mają wielki wpływ na historię, lecz gdyby te jednostki były same, nie mogłyby niczego dokonać. Uważam, że wieloletni rozwój środowiska Solidarności i środowiska wywodzącego się z KOR-u wiodły do tego, że ta polska opozycja była w stanie prowadzić negocjacje jak jedna drużyna i jako drużyna potrafili porozumieć się w najistotniejszych kwestiach - zauważył. Petr Pospichal obecnie jest członkiem czeskiej Rady ds. Emisji Radiowych i Telewizyjnych (RRTV, odpowiednik polskiej KRRiTV), gdzie w 2003 roku zajmował fotel prezesa, a w latach 2004-2006 pełnił funkcję wiceprezesa. Po upadku komunizmu w latach 1990-1992 pracował w kancelarii prezydenta Vaclava Havla, gdzie zajmował się kontaktami z krajami Europy Środkowej i Wschodniej. Od 1992 do 1998 pełnił funkcję ambasadora Republiki Czeskiej w Bułgarii. Zajmuje się też publicystką; pisze dla dziennika "Lidove noviny" i tygodnika "Literarni noviny". Swoje komentarze poświęca tematyce międzynarodowej. Aktywnie udziela się w organizacjach pozarządowych.