Mózg: - Lubię sobie wypić i popalić, pokrochmalić. Pojeść dużo, szybko, tłusto. Byle jak. Lubię sobie czasem pofolgować, przeholować. Ponoć wtedy życie ma dopiero smak. Więc brykam i nie wnikam jakie inni mają plany. Jestem mózg nieomylny, piękny, cwany. Dobrze robię tylko sobie. Wątroba: - Nie podoba mi się gdy pijesz kielicha. A u Zdzicha nawet trzy. Filtruje i pilnuję cały czas twej krwi! I ty świni nie podkładaj mi. Płuca: - Chcemy się pożalić, bo popalić dajesz tak, że krztusimy i dusimy się. Oddychać nie ma jak. Wdychasz i wydychasz dym, a nas trafia szlag. W końcu będzie z tego rak. Jelita: - Niby dobrze chcesz, a jesz jak hipopotam. Żadnego błonnika, więc borykam się i miotam, robię się drażliwy. Razem będziemy w kłopotach. Serce: - A ja pikam, choć zatyka coś arterie mi. Piku piku pik. Piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii (serce staje, narządy milkną). - Było blisko, ale wszystko jeszcze możemy naprawić. Ty posłuchaj głosu serca, bo się możesz tak zaprawić, że już doktor nie pomoże i poniesiesz straszną karę. Baw się, pij i jedz, i rób co chcesz. Ale zawsze z umiarem. Powyższa rozmowa pochodzi z najnowszego spotu Ministerstwa Zdrowia "Posłuchaj organizmu. Profilaktycznie", który ma zachęcać do prowadzenia zdrowego trybu życia i regularnych badań.