Gazeta dotarła do e-maila od posłanki Jagny Marczułajtis (PO) do wszystkich posłów, z prośbą o zgłoszenie tych, którzy jeżdżą na nartach lub snowboardzie. "Celem będzie udział w zawodach organizowanych wspólnie z innymi grupami zagranicznych parlamentarzystów" - napisano. "Rz" dowiedziała się, że na razie zgłosiło się 12 posłów, głównie deklarujących umiejętność jazdy na nartach. Jeden z Ruchu Palikota, jeden z SLD. Reszta z PO. Euro 2012 się skończyło, ale część parlamentarzystów chce bawić się dalej. Pieniądze na ich sportowe igraszki w sporej części pójdą z kieszeni podatnika - pisze gazeta. Więcej w "Rzeczpospolitej". FORUM: Politycy na nartach - oczywiście za nasze pieniądze