Sejm wysłuchał w piątek informacji o działalności Rzecznika Praw Obywatelskich w 2016 roku oraz o stanie przestrzegania wolności praw człowieka i obywatela. Podczas debaty, poseł PiS <a class="db-object" title="Krzysztof Lipiec" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-krzysztof-lipiec,gsbi,4138" data-id="4138" data-type="theme">Krzysztof Lipiec</a> ocenił, że "jest podstawowy problem, czy rzeczywiście Rzecznik Praw Obywatelskich w naszym kraju jest rzecznikiem wszystkich obywateli". "Dzisiaj działalność Rzecznika Praw Obywatelskich jest postrzegana jako działalność idąca w kierunku działania na rzecz różnych mniejszości, a prawa większości, które są naruszane, są przez rzecznika traktowane jako sprawa drugiej kategorii" - mówił Lipiec. W ocenie posła PiS, w Polsce naruszana jest m.in. wolność obywateli związana z wyznaniem. Jak dodał, zazwyczaj takie "sprawy są traktowane przez rzecznika na uboczu". Inną sprawą podnoszoną przez posła PiS była działalność międzynarodowa RPO. "W jaki sposób można ocenić działalność rzecznika, związaną z kwestią wsparcia dla dokumentu wydanego przez Komitet Praw Człowieka Organizacji Narodów Zjednoczonych, który to dokument zarzuca, że w Polsce naruszone są podstawowe prawa i wolności obywateli. Chciałbym, żeby pan rzecznik wskazał, jakie to prawa i wolności obywateli w Polsce są naruszane" - powiedział Lipiec. Mówił też, że nie było interwencji RPO w sprawie sprawy Amber Gold oraz reprywatyzacji, która - jego zdaniem - została przez rzecznika potraktowana "z przymrużeniem oka". Szczerba: RPO wykonuje urząd w ekstremalnych czasach Michał Szczerba z PO mówił z kolei o braku przestrzegania konstytucji przez polski rząd. "Pan rzecznik nie przypuszczał, że przyjdzie mu wykonywać urząd w tak ekstremalnych czasach, gdy po raz pierwszy od odzyskania wolności władza nie tylko kwestionuje wartości konstytucyjne, niszczy trójpodział władzy, ale ogranicza obywatelskie prawa, walczy ze wszystkimi niezależnymi instytucjami" - podkreślił Szczerba. Jak mówił, liczba przestępstw z nienawiści "rośnie w Polsce w zastraszającym tempie". "<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-adam-bodnar,gsbi,3162" title="Adam Bodnar" target="_blank">Adam Bodnar</a> jako RPO nie tylko stoi na straży wolności i praw człowieka i obywatela, ale jest również strażnikiem konstytucji, wtedy, kiedy inni świadomie z tego rezygnują" - podkreślił poseł PO. Jego zdaniem, nikt tak jak obecny rzecznik nie zwrócił uwagi na sytuację osób bezdomnych w naszym kraju. "Jest rzecznikiem pokrzywdzonych, słabszych, wykluczonych" - zaznaczył Szczerba i dodał, że zwrócić się do niego może każdy "bez żadnego trybu". Jachnik: Dwie rózne Polski "Ja mam jednak wrażenie, że żyjemy w dwóch różnych Polskach" - zaczął swoje wystąpienie poseł Kukiz'15 Jerzy Jachnik. "Z jedną rzeczą nie mogę się zgodzić, z tą całkiem świetną działalnością Rzecznika Praw Obywatelskich" - mówił Jachnik. "Jednego panu nie wybaczę - broni pan sędziów. Pan nie jest rzecznikiem praw sędziów, tylko pan jest rzecznikiem praw obywatelskich" - podkreślił poseł Kukiz'15. Jak mówił, RPO powinien reagować m.in. w sytuacjach, kiedy sędziowie biorą udział w protestach. Poseł Nowoczesnej Mirosław Pampuch ocenił, że RPO zrobił "więcej dla obywateli niż obecna władza". Docenił Bodnara m.in. za zaangażowanie w sprawy międzynarodowe, wsparcie osób z niepełnosprawnościami, wsparcie mniejszości narodowych i seksualnych oraz pokrzywdzonych w wyniku przemocy domowej. "To był rok bardzo dobrze przez pana rzecznika przepracowany" - podkreślił Pampuch. <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-krzysztof-paszyk,gsbi,4370" title="Krzysztof Paszyk" target="_blank">Krzysztof Paszyk</a> z PSL podziękował rzecznikowi za "nieustanny wysiłek podejmowany w stabilizowaniu ładu prawnego i instytucjonalnego w naszym kraju". "Liczby są chyba najbardziej obiektywnym i trafnym dowodem na wysiłek i zaangażowanie Rzecznika" - powiedział Paszyk. Pochwalił RPO m.in. za aktywność w kierowanych do TK wniosków i działalność edukacyjną. Odwołanie RPO? Jan Klawiter (niezrz.) przedstawił z kolei apel do Sejmu o odwołanie Adama Bodnara z funkcji Rzecznika Praw Obywatelskich. Jak tłumaczył, RPO "sprzeniewierzył się ślubowaniu, jakie złożył przed Sejmem RP". Przypomniał wypowiedź rzecznika w jednym z wywiadów telewizyjnym, że "nie ma żadnych wątpliwości, że za Holokaust byli odpowiedzialni Niemcy (...). Musimy pamiętać, że wiele narodów współuczestniczyło w jego realizacji. W tym - o czym mówię z ubolewaniem - także naród polski". Później Bodnar przeprosił i wyraził ubolewanie w związku ze swą wypowiedzią.