Politycy PO wyrazili swe oczekiwanie w związku z niedawnymi wypowiedziami Ziobry dot. sprawy zatrzymania w ubiegłym tygodniu i postawienia zarzutów b. wysokim urzędnikom Komisji Nadzoru Finansowego. W ubiegły czwartek CBA zatrzymało siedem osób, w tym b. szefa KNF Andrzeja Jakubiaka, b. wiceszefa KNF Wojciecha Kwaśniaka i pięcioro b. urzędników Komisji. W szczecińskiej prokuraturze usłyszeli oni zarzuty dot. niedopełnienia obowiązków ws. nadzoru nad SKOK Wołomin. W piątek prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec siedmiorga podejrzanych środków o charakterze wolnościowym w postaci zakazu kontaktowania się z innymi podejrzanymi, poręczeń majątkowych i dozorów policyjnych. W piątek w nocy wszyscy podejrzani - wśród nich Jakubiak i Wojciech Kwaśniak - byli na wolności. W sobotę w TVP Info odpowiadając na uwagę, że Kwaśniak "został przez bandytów zaatakowany" (do pobicia Wojciecha Kwaśniaka doszło w 2014 r., kiedy był wiceszefem KNF i m.in. nadzorował kontrolę w SKOK Wołomin), Ziobro odparł: "być może był zaatakowany właśnie dlatego, że Komisja Nadzoru Finansowego przez długi czas rozzuchwalała przestępców, pozwalając im w sposób bezkarny wyprowadzać miliardy złotych, kosztem 85 tys. ludzi, którzy złożyli tam swoje oszczędności, często oszczędności życia". Grabiec stanowczo Zdaniem rzecznika PO Jan Grabca, zachowanie i wypowiedzi Ziobry pokazują, że "staje on po stronie przestępców i gangsterów, a nie w obronie przedstawicieli państwa, którzy z gangsterami walczyli". Inny poseł PO Jarosław Urbaniak stwierdził, że "ktoś kiedyś Polakom obiecał, że będzie silne państwo, które będzie gonić złodziei, a ochraniać zwykłych ludzi". "A mamy w tej chwili obraz prosty. PiS stworzył silne państwo, które chroni bandytów, a goni za uczciwymi ludźmi" - dodał. Posłanka PO Marta Golbik oceniła z kolei, że wypowiedź szefa MS "w skandaliczny sposób tłumaczy zachowanie bandytów, którzy prawie pozbawili życia" wiceszefa KNF, a słowa Ziobry są niedopuszczalne. "Oczekujemy od ministra Ziobry, że wytłumaczy się przed posłami ze swoich działań, jakie podejmuje i podejmował w kontekście Kasy Krajowej SKOK, jakie działania wykonywała Kasa Krajowa SKOK, z działań, jakie były podejmowane wobec senatora PiS (Grzegorza) Biereckiego" - powiedział Golbik. Jak dodała, PO oczekuje, że taka informacja zostanie przedstawiona na rozpoczynającym się w środę dwudniowym posiedzeniu Sejmu. "Dzisiaj wpłynął nasz wniosek, aby minister Ziobro wytłumaczył nam wszystkie szczegóły tych spraw" - poinformowała Golbik. Posłowie PO nawiązali także do wypowiedzi wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego, który w niedzielę powiedział w TVN24, że wie, co znajduje się w komputerach osób zatrzymanych w związku ze sprawą nadzoru nad SKOK Wołomin. Mówił, że "prokuratura dopiero teraz porządnie wzięła się za tę sprawę i zabezpieczyła dowody" znalezione m.in. "na komputerach ludzi z KNF, którzy otrzymali zarzuty". Jaki powiedział, że "na tych komputerach była informacja, że ci panowie wiedzieli twardo już w 2013 roku, że tam jest gigantyczne złodziejstwo"; dodał, że wtedy "tylko oni mieli narzędzia i instrumenty, żeby przerwać to złodziejstwo". Dopytywany, czy wie, co znajduje się w komputerach, które zarekwirowała prokuratura, potwierdził: "Tak, wiem co jest w komputerach". Na pytanie, skąd posiada taką wiedzę, odpowiedział, że "to są informacje z prokuratury"; deklarował, że są to publiczne informacje. Pytany, czy nie są to informacje objęte tajemnicą śledztwa, odpowiedział: "Jeżeli to przekazuję, to znaczy, że nie". Jaki powiedział, że w komputerze był między innymi wniosek o to, aby wprowadzić zarząd komisaryczny. Zdaniem Grabca wypowiedzi Ziobry i Jakiego "obnażają istotę polityki PiS, polegającą na tym, że ta partia tworzy swoisty korupcyjno-partyjny system, który pasożytuje na instytucjach polskiego państwa tworząc strukturę, tworząc ośmiornicę, która oplata najważniejsze instytucje państwa". Jak ocenił, ta struktura "pozwala na drenowanie środków z systemu bankowego, systemu SKOK, z instytucji państwowych, jednocześnie zapewniając bezkarność przedstawicielom tej władzy". "O tym świadczą te dramatyczne, rozpaczliwe próby odwrócenia uwagi od afery KNF (sprawy b. szefa KNF Marka Chrzanowskiego), które podejmuje Ministerstwo Sprawiedliwości i minister Ziobro, wykorzystując do tego urząd prokuratora generalnego i prowadząc krucjatę przeciwko urzędnikom, którzy walczyli z przestępcami, przypłacając to utratą własnego zdrowia" - powiedział rzecznik PO.