"Nasza opozycja - Polacy, jeżeli są to Polacy, jeżdżą do zachodniej Europy, do Brukseli i donoszą na nasz kraj" - stwierdziła przed tygodniem parlamentarzystka. "Jestem Polką i w życiu na swój kraj bym nie doniosła. Dla mnie człowiek, który donosi do obcego państwa to jest zdrajca i tak naprawdę powinien wisieć na stryczku. Taka jest prawda" - dodała. Na uwagę dziennikarza, że są to "bardzo mocne słowa", odparła: "Oczywiście! Zdrajca to jest zdrajca! Co robiono ze zdrajcami narodu?" - dopytywała. Oświadczenie Bernadety Krynickiej Siedem dni później posłanka wydała na Facebooku oświadczenie w sprawie słów wypowiedzianych na antenie Radia Nadzieja. Prezentujemy w całości jego treść.