Z ustaleń Radia Zet wynika, że program wyjazdowego posiedzenia w majątku ministra środowiska jest bogaty. Poza dwugodzinnym posiedzeniem ma się odbyć grill, cztergogodzinne zajęcia terenowe z udziałem ministra i kolacja w hotelu. Rzecznik ministerstwa środowiska Paweł Mucha zapewnia, że środki finansowe potrzebne do ugoszczenia członków rady wyłoży sam profesor Szyszko. Przypomnijmy, że wokół położonego na Pojezierzu Wałecko-Pomorskim majątku ministra zrobiło się głośno po publikacji "Newsweeka". Zdaniem tygodnia, "stodoła" ministra nie jest nigdzie zarejestrowana oficjalnie jako jednostka badawcza. Rzecznik ministerstwa środowiska tłumaczył dziennikarzom tygodnika, że jest to "znane w wielu ośrodkach naukowych na świecie, gospodarstwo domowe profesora Jana Szyszki".