90 niemieckich deputowanych - ze względu na odmowę w niemieckich hotelach - miało się spotkać w Szczecinie w sobotę. Informację na ten temat jako pierwszy podał na swoim facebookowym profilu szczeciński działacz związkowy Sebastian Sahajdak, powołując się na doniesienia RedaktionsNetzwerk Deutschland. "To co ma się stać w Szczecinie - zjazd polityków AfD - winno być poważnie potraktowane przez władze Polski oraz służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo. O sprzeciwie obywatelskim także warto wspomnieć" - napisał Sebastian Sahajdak. Zachodniopomorscy politycy byli oburzeni całą sytuacją. - Jest to wydarzenie bez precedensu - powiedział portalowi wSzczecinie.pl poseł PiS Sylwester Chruszcz. - Dziwna sytuacja, powinny się jej przyjrzeć służby. To jest chichot historii, że w Szczecinie ma obradować partia, której niektórzy politycy sławią żołnierzy Wermachtu - dodaje. Na Facebooku organizowany był protest przeciwko zjazdowi polityków AfD w Szczecinie. "Dotarła do nas informacja, że AfD chciała wynająć salę w Radissonie, ale hotel odmówił" - napisali organizatorzy protestu. Potem okazało sie, że zjazdu prawdopodobnie nie będzie w Szczecinie. "Sobotni protest zostanie odwołany, ale czekamy jeszcze na ostateczne potwierdzenie, że przedstawiciele AfD nie przyjadą do Szczecina" - powiedziała PAP współorganizatorka protestu Bogna Czałczyńska. "Wiemy, że AfD po tym, jak odmówiono jej miejsca w hotelu, szukała innych miejsc w Szczecinie, w których spotkanie mogłoby się odbyć. Na szczęście żadnego hotelu jej przedstawiciele nie znaleźli i do naszego miasta nie przyjadą, z czego bardzo się cieszymy" - dodała. AfD to niemiecka eurosceptyczna i konserwatywna partia polityczna. Jej przedstawiciele mieli w przeszłości kłopoty ze znalezieniem pokojów ze względu na swoje poglądy. Kontrowersje budzi także stosunek AfD do nazistowskiej przeszłości Niemiec oraz do Polaków. Wiceszef AfD Alexander Gauland powiedział we wrześniu 2017 roku: "Niemcy mają prawo być dumni ze swoich żołnierzy, którzy służyli podczas II wojny światowej" Jak informuje Radio Szczecin, powodem zorganizowania spotkania polityków AfD w Szczecinie jest także fakt, że dostępne w Polsce pokoje są tańsze niż w Niemczech. Miasto dowiedziało się o spotkaniu AfD z mediów Rzecznik prasowy prezydenta Szczecina Łukasz Kolasa powiedział wcześniej PAP, że miasto dowiedziało się o spotkaniu AfD z mediów. Jak zastrzegł, nie ma jednak obowiązku informowania władz miasta o takich spotkaniach. Powiedział także, że miasto nie ma kompetencji do podejmowania jakichkolwiek działań w takich przypadkach. Zamknięte posiedzenie frakcji miało się odbyć jeszcze w marcu w Niemczech, ale właściciel wynajętego już hotelu anulował umowę, obawiając się nagłośnienia sprawy przez media i akcji protestacyjnych. Z kolei w maju kobieta wynajmująca w berlińskiej dzielnicy Moabit salę na imprezy wycofała przyjętą wcześniej rezerwację AfD na urządzenie tam partyjnego festynu w dniu wyborów do Parlamentu Europejskiego. Do odmowy miały ją skłonić pogróżki ze strony skrajnej lewicy. AfD ma w 709-osobowym Bundestagu 91 deputowanych.