Dziennikarz poinformował o sytuacji na Facebooku, dołączając zdjęcie SMS-a, którego otrzymał od posła PiS. "Próbowałem się do niego dodzwonić w dziennikarskiej sprawie, ale nie odbierał. Ucieszyłem się, kiedy po południu oddzwonił. Podziękowałem mu, że odpowiada i zdążyłem się przedstawić. Wymieniłem imię i nazwisko, ale coś nas, jak myślałem, rozłączyło i nie udało mi się nawet powiedzieć, dlaczego dzwonię. Więc próbowałem znów. I wtedy od pana posła nadszedł SMS z odpowiedzią" - napisał Cezary Łazarewicz. Krzysztof Zaremba napisał w SMS-ie do dziennikarza: "Nie rozmawiam z michnikowymi pomiotami".Portal Pressserwis próbował uzyskać komentarz posła PiS w tej sprawie. Na pytania redakcji Zaremba wysłał kolejnego SMS-a: "Nie rozmawia z łże mediami".