Poseł Janusz Sanocki awanturował się w urzędzie. "Za Hitlera tego nie było!"
Poseł Janusz Sanocki awanturował się w Urzędzie Wojewódzkim w Opolu. Parlamentarzysta zniszczył barierkę, a potem złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez policjantów, którzy na wniosek urzędników wyprowadzili go z budynku. Zdaniem Sanockiego, mieli naruszyć jego nietykalność cielesną.
Barierki, które niedawno pojawiły się w urzędzie, nie spodobały się parlamentarzyście. Jak tłumaczy rzecznik wojewody Martyna Kolemba-Gaschka, osoby wchodzące do gmachu proszone są o podanie imienia i nazwiska, a następnie otrzymują kartę gościa.
Nowe zasady nie spodobały się parlamentarzyście, dlatego zniszczył jedną z barierek. Sanocki twierdzi, że jego zachowanie było formą protestu.