W związku z porwaniem 12-letniej Amelii policja zatrzymała trzy osoby - dwóch mężczyzn oraz kobietę. Jak podaje radio RMF FM, najprawdopodobniej wszyscy pochodzą z powiatu kamieńskiego. Reporter RMF FM ustalił nieoficjalnie, że wśród zatrzymanych jest osoba, która na co dzień użytkowała znalezione w lesie auto, do którego miała zostać wciągnięta dziewczynka. Kobieta, która jest w rękach policji, jest też partnerką jednego z zatrzymanych mężczyzn. Z informacji reportera radia RMF FM Kuby Kaługi wynika także, że porwanie 12-latki miało motyw seksualny. Wśród zatrzymanych jest też osoba notowana za tego typu przestępstwa. To prawdopodobnie 31-letni Ryszard D. Zatrzymany został również 24-letni Piotr S. Ten mężczyzna również jest znany policji. Miał dokonywać wcześniej kradzieży i rozbojów. Nietypowe okoliczności porwania Przypomnijmy, że poszukiwania dziewczynki rozpoczęto w piątek wieczorem, po tym, jak nie wróciła do domu od koleżanki. Zgłoszenie od rodziny o zaginięciu dziecka Komenda Powiatowa Policji w Kamieniu Pomorski przyjęła w piątek o 20.55. Jak powiedział zastępca komendanta wojewódzkiego policji insp. Piotr Ostrowski na sobotniej konferencji prasowej, okoliczności zgłoszenia były nietypowe, bo dziewczynka ostatni kontakt telefoniczny z rodziną miała o godz. 20.13. Powiedziała, że dochodzi już do miejsca zamieszkania. Znajdowała się wówczas w odległości 130 metrów od domu. Komendant powiatowy policji w Kamieniu Pomorskim ogłosił alarm, który jest ogłaszany w sytuacjach szczególnych. Monitoring wskazywał, że dziewczynka została uprowadzona samochodem przez nieznanych sprawców. "Policja zachodniopomorska pracowała pod ogromną presją. Teren, który otaczał miejsce znalezienia dziewczynki, był zalesiony, bagnisty. (...) Komendant Wojewódzki w Szczecinie skierował 350 policjantów, którzy brali bezpośredni udział w odnalezieniu dziewczynki, a następnie w zatrzymaniu i ujęciu sprawców przestępstwa. Użyliśmy śmigłowca policyjnego. Wystawiliśmy 157 punktów kontrolno-blokadowych, 73 radiowozy policji" - mówił. Zdewastowany samochód znaleziono w lesie O godzinie 23.30 policjanci z Kamienia Pomorskiego znaleźli samochód, ok. 15 kilometrów od miejsca uprowadzenia dziecka. Na jego tylnym siedzeniu znajdowała się dziewczynka. "Najważniejsze, że o godzinie 23.30 dziewczynkę odzyskaliśmy. Została przewieziona do szpitala w Nowogardzie" - mówił Ostrowski. W godzinach porannych zatrzymano jedną osobę, a kilkanaście minut później - kolejne dwie. "Pierwsza osoba została zatrzymana w odległości 15 kilometrów od miejscowości Golczewo, można powiedzieć, że w pobliżu swojego miejsca zamieszkania. Kolejne dwie osoby zostały ustalone na policyjnych punktach kontrolno-blokadowych" - mówił Ostrowski. Wszystko wskazuje też na to, że dziewczynka ofiarą porwania stała się przypadkowo - sprawcy spontanicznie wciągnęli ją do samochodu, w żaden sposób tego nie planowali. Postępowania w sprawie cały czas trwa.