"Prowadzimy działalność patriotyczną. Przez to jesteśmy wrogami niektórych ludzi" - powiedział portalowi tvp.info Mariusz Birosz z powiatu człuchowskiego w województwie pomorskim. Jak podaje portal, działacz PiS przebywa obecnie w szpitalu. Wcześniej na jego posesji pojawiły się wulgarne napisy, a opony w aucie zostały przebite. Tvp.info informuje, że do zdarzenia doszło w województwie pomorskim. Mariusz Birosz działa tam jako prezes stowarzyszenia Brygada Inki (upamiętniającego Danutę Siedzikównę) oraz kierownik Placówki Terenowej KRUS w Człuchowie. Mężczyzna przekazał portalowi, że zadzwonił do niego znajomy nadleśniczy i poinformował, że podpalono mu budynki gospodarcze. Birosz chciał do niego pojechać i pomóc w walce z płomieniami. Gdy wyszedł z domu, zobaczył wulgarne napisy. Potem okazało się, że opony w jego samochodzie są poprzebijane. Mężczyzna szybko zgłosił sprawę straży pożarnej i policji, a sam źle się poczuł i trafił do szpitala na badania. Jak przekazał portalowi asp. sztab. Sławomir Gradek z Komendy Powiatowej Policji w Człuchowie, podobnych zdarzeń było więcej. "Prowadzimy czynności w sprawie spowodowania pożaru i narażenia innych osób na niebezpieczeństwo. Ktoś prawdopodobnie podpalił budynki gospodarcze i poprzebijał opony w aucie" - dodał Gradek. Portal przekazał, że w związku ze zdarzeniem prowadzone jest śledztwo pod nadzorem prokuratury.