W środę (23 września) odbyło się kolejne spotkanie kierownictwa PiS w sprawie przyszłości Zjednoczonej Prawicy. Decyzje, co dalej z koalicją rządzącą, mieliśmy poznać w okolicach godz. 15, 16. Konferencja prasowa jednak się nie odbyła. Po godz. 17 rzeczniczka PiS Anita Czerwińska przekazała tylko, że "piłka jest cały czas po stronie Solidarnej Polski i wszystko zależy od ich decyzji. - Prawo i Sprawiedliwość jest gotowe na wszelkie scenariusze, zależy nam na współpracy, aby móc realizować program, ale musi to być współpraca konstruktywna - powiedziała w rozmowie z Polską Agencją Prasową (więcej TUTAJ). Później doszło do spotkania między prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim i liderem Solidarnej Polski Zbigniewem Ziobrą. Jak ustalił polsatnews.pl, między politykami doszło do porozumienia. Co więcej, jak donosi portal, Jarosław Kaczyński wejdzie do rządu jako wicepremier - będzie szefem komitetu do spraw bezpieczeństwa. Będzie nadzorował Ministerstwo Sprawiedliwości, Ministerstwo Obrony Narodowej oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Politycy reagują Jeszcze przed porozumieniem Przemysław Czarnek (PiS) w rozmowie z dziennikarzem Interii Jakubem Szczepańskim mówił: - Widać, że mamy postęp w negocjacjach pomiędzy Zbigniewem Ziobro, a kierownictwem PiS z Jarosławem Kaczyńskim na czele. Mam nadzieję, że Zbigniew Ziobro i Solidarna Polska zrozumieli, w jakiej rzeczywistości się znajdą i zrozumieli, że potrzebujemy iść razem przez następne trzy lata reformowania kraju. Ale jako zdyscyplinowani i lojalni koalicjanci, a nie koalicjanci, którzy mają wygórowane aspiracje niezgodne z ich możliwościami oraz kompetencjami. Cieszę się z postępu w negocjacjach, bo jest optymizm na przyszłość. Na Twitterze po medialnych doniesieniach o porozumieniu pojawiły się pierwsze komentarze polityków. "W jedności siła" - napisała krótko europosłanka PiS Beata Mazurek. Nieco bardziej tajemniczy był szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski. "Zupełnie nikt się tego nie spodziewał. A potem Ziobro będzie udawał, że ustawa o bezkarności była jego pomysłem, i że to pada deszcz" - stwierdziła z kolei Katarzyna Lubnauer (KO) W kolejnym tweecie dodała: "Prezes ma być wicepremierem? Wreszcie mógłby odpowiadać przed Trybunałem Stanu". Kilka słów napisał także Robert Winnicki (Konfederacja): Poniedziałkowe spotkanie Poprzednia narada na Nowogrodzkiej odbyła się w poniedziałek (21 września), jednak rezultaty rozmów nie zostały przedstawione opinii publicznej. Rzeczniczka PiS Anita Czerwińska ograniczyła się jedynie do krótkiego komunikatu w mediach społecznościowych, w którym przekazała, że "podjęto decyzje o zdecydowanych rozstrzygnięciach". Także w poniedziałek prezes PiS Jarosław Kaczyński spotkał się z liderem Solidarnej Polski, ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą i przedstawił warunki dalszego trwania koalicji. We wtorek (22 września) natomiast w siedzibie PiS doszło do spotkania prezesa PiS z szefem Porozumienia Jarosławem Gowinem. W spotkaniu brał udział również premier Mateusz Morawiecki. Przyczyny pęknięcia w koalicji rządzącej Rozmowy dotyczące rekonstrukcji rządu zostały zawieszone po tym, jak w nocy z czwartku na piątek (z 17 na 18 września) Solidarna Polska opowiedziała się przeciw noweli ustawy o ochronie zwierząt, autorstwa PiS. Jeszcze przed głosowaniem szef klubu PiS Ryszard Terlecki powiedział, że w wyniku różnicy zdań rozmowy o rekonstrukcji zostają zawieszone. Ostatecznie wszyscy posłowie Solidarnej Polski zagłosowali przeciw ustawie. Później politycy PiS wielokrotnie podkreślali, że koalicja Zjednoczonej Prawicy (PiS, Solidarnej Polski i Porozumienia) już nie istnieje.