"Sprawa jest trudna, ponieważ ekshumacja odbywa się z urzędu, na wniosek prokuratury, ale mam nadzieję, że płk Artymiak przychyli się do mojej prośby" - powiedziała gazecie Gosiewska. Tak samo z urzędu śledczy dokonają ekshumacji prof. Janusza Kurtyki, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Po ekshumacji ciała zostaną przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie, dysponującego najlepszymi w Polsce urządzeniami do diagnostyki tomograficznej. Następnie szczątki trafią do Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu; tam zbada je zespół biegłych. Rodzina Przemysława Gosiewskiego chciała, by do zespołu biegłych dołączył prof. Michael Baden - światowej sławy patolog. W wywiadzie dla "GPC" powiedział on m.in., że badanie ciała nawet po dwóch latach od zgonu jest w stanie wykazać, czy ofiara zmarła przed uderzeniem samolotu o ziemię oraz czy na pokładzie nastąpił wybuch.