28 proc. respondentów zmieniło zdanie w przeciwną stronę i teraz Okrągłego Stołu nie popiera. Według historyka prof. Andrzeja Paczkowskiego, to efekt rozczarowania transformacją ustrojową. - Ci, którym się w III RP nie powiodło, często obwiniają o to zmiany z początku lat 90. - wyjaśnia. 6 proc. badanych twierdzi, że zawsze było przeciw porozumieniu. Prawie połowa respondentów (49 proc.) uważa, że bez Okrągłego Stołu komunizm, by nie upadł. 42 proc. jest zdania, że stało by się tak i bez tego porozumienia. 67 proc. ankietowanych uznało, że porozumienie przy Okrągłym Stole było kompromisem zawartym dla dobra Polski. Pytani o osoby, które miały największy wpływ na doprowadzenie do rozmów respondenci wskazywali najczęściej na Lecha Wałęsę (50 proc.) i Jana Pawła II (45 proc.). Badanie zrealizowano 4 lutego na próbie 500 osób.