Nefron (zrzeszający około 160 operatorów publicznych i niepublicznych stacji dializ) rozpoczyna ogólnopolską akcję edukacyjno-informacyjną, mającą przekonać do regularnych badań profilaktycznych. Sekcja Nefrologiczna podkreśla, że większość osób cierpiących na choroby nerek nie zdaje sobie z tego sprawy. Pacjenci trafiają do lekarzy najczęściej dopiero wtedy, gdy zatrucie organizmu jest tak duże, że wpływa na działanie innych organów. - Niezależnie od faktu, że choroby nerek często przebiegają przez wiele lat skąpoobjawowo, głównym czynnikiem późnego rozpoznawania jest niebranie pod uwagę w procesie diagnostycznym tych schorzeń przez lekarzy. Wciąż nierzadko choroba nerek stwierdzana jest w stadium, w którym jedyną formą leczenia jest dializoterapia, która odbywa się najczęściej trzy razy tygodniu po cztery, pięć godzin w stacji dializ - podkreśla prezes Nefron Dariusz Aksamit. - Tak późne rozpoznanie to nie tylko utrata możliwości wcześniejszego wyleczenia czy opóźnienia postępu choroby nerek, ale również znacznie większe ryzyko powikłań szczególnie ze strony układu krążenia. To także krótsze przeżycie w porównaniu z pacjentami przygotowanymi do leczenie nerkozastępczego w ramach specjalistycznej opieki nefrologicznej - dodaje. Jeśli choroba nerek zostanie wykryta wcześnie, można zastosować kilkakrotnie tańsze i skuteczne leczenie tzw. nefroprotekcyjne, przy pomocy diety i leków. Dzięki niemu można nawet o kilkanaście lat opóźnić konieczność dializ czy przeszczepu. Wczesnemu wykrywaniu schorzeń nerek służą proste i tanie testy - ocena tzw. wielkości filtracji kłębuszkowej (GFR), która jest wyrażana w mililitrach na minutę i mówi o zdolności filtracyjnej nerek, oraz ocena obecności białek (albumin) w moczu (białkomocz), będących wskaźnikiem uszkodzenia nerki. Test na obecność albumin kosztuje 3 zł, a ocenę GFR można robić przy okazji rutynowego badania moczu. Badania te powinny być wykonywane minimum raz w roku, zwłaszcza przez osoby z grup o podwyższonym ryzyku chorób nerek, głównie z cukrzycą, nadciśnieniem tętniczym, chorobą sercowo-naczyniową, oraz osoby, które mają rodzinne ryzyko występowania chorób nerek i chorób serca.