Zgodnie z kalendarzem wyborczym komitety wyborcze mają czas do czwartku na złożenie w PKW 100 tys. podpisów pod kandydaturami na prezydenta. Jak poinformowała dziennikarzy zajmująca się sprawami organizacyjnymi w komitecie Pawlaka Ewa Kierzkowska działacze Stronnictwa zebrali już pod jego kandydaturą ćwierć miliona podpisów poparcia. Pawlak w drugiej turze? - Zbieramy dalej i wszystkie podpisy złożymy w PKW, a dzisiaj wszystkim tym, którzy się w to zaangażowali, którzy popierają, dzwonią, pytają jak to zrobić, gdzie zdobyć listę, za udzielenie poparcia, za podpisy serdecznie dziękuję - podkreśliła posłanka PSL. Jak mówiła jej ugrupowanie jest przekonane, że Pawlak wejdzie do drugiej tury wyborów i będzie walczył o urząd prezydenta. Dyrektor zespołu prawnego w PKW Beata Tokaj powiedziała, że pracownicy Komisji będą teraz weryfikować złożone podpisy. - Musi być imię, nazwisko, adres - miejscowość, numer domu, ewentualnie mieszkania, PESEL i własnoręczny podpis - tłumaczyła. Dodała, że zgodnie z oświadczeniem pełnomocnika komitet Pawlaka złożył 191 730 podpisów, jednak PKW będzie liczyła i weryfikowała tylko pierwsze 100 tys. "Pan marszałek ma inny dostęp do mediów" We wtorek po długim weekendzie komisja zajmie się natomiast weryfikacją samego kandydata (sprawdzi np. czy ma on pełnię praw wyborczych) i dopiero po tym go zarejestruje. Podczas spotkania z dziennikarzami Kierzkowska odnosiła się też do propozycji PO, by komitety wyborcze zrezygnowały w kampanii z billboardów. - Nas to specjalnie nie zaskakuje, że ze sztabu kandydata PO wypłynęła taka propozycja ponieważ pan marszałek, jednocześnie pełniący obowiązki prezydenta ma zupełnie inny dostęp do mediów (niż pozostali kandydaci) - wskazała posłanka PSL. Jak stwierdziła wolałaby, żeby jedne komitety nie narzucały pozostałym formuły, czy stylu w jakim mają prowadzić kampanię. Zastrzegła jednak, że jeżeli wszystkie sztaby uzgodniłyby, że nie korzystają z billboardów również PSL byłoby gotowe zrezygnować z tego nośnika.