Na łamach "New York Timesa" Postol chwali przedstawioną Rosji przez prezydenta Baracka Obamę ofertę zmodyfikowania planu umieszczenia tarczy w Europe Środkowo- Wschodniej w zamian za pomoc w przekonaniu Iranu do rezygnacji z produkcji broni nuklearnej. Jako alternatywę proponuje rakiety przechwytujące, które niszczyłyby rakiety nieprzyjaciela zaraz po ich starcie. (Interceptory planowane w Polsce zestrzeliwałyby wrogie rakiety w środkowej razie lotu). Antyrakiety takie - wyjaśnia naukowiec prestiżowego instytutu - ważyłyby około tony i w ułamku sekundy osiągałyby szybkość 5 km na sekundę, co pozwoliłoby trafić i zniszczyć rakiety z Iranu lub Korei Północnej, które - jak podkreśla - "będą prawdopodobnie duże i ociężałe". Antyrakiety byłyby transportowane przez bezzałogowe samoloty podobne do niewykrywalnych dla radarów bombowców B-2, ale od nich mniejsze. Jak twierdzi Postol, "takie pojazdy już istnieją" - nie podając jednak bliższych szczegółów. Autor pisze, że tylko dwa takie bezzałogowe samoloty byłyby potrzebne do patrolowania przestrzeni powietrznej w promieniu "kilkuset kilometrów" od wyrzutni rakiet. Zestrzelenie rakiety z głowicą atomową zaraz po starcie miałoby i tę zaletę, że jej resztki spadłyby na terytorium państwa-agresora. "W przeciwieństwie do prowokacyjnego, niewykonalnego systemu planowanego przez administrację (byłego prezydenta) Busha, ten alternatywny system obronny jest technicznie do zrealizowania i może być zbudowany i rozmieszczony w pobliżu regionów stanowiących przedmiot naszej troski w stosunkowo krótkim czasie" - czytamy w artykule prof. Postola. "System ten zapewniłby niezwykle odstraszającą i wysoce skuteczną obronę przeciw Iranowi i Korei Północnej, ale nie stanowiłby zagrożenia dla Rosji i Chin. Dodatkowo, jego elementy mogłyby być opracowane i kierowane w tandemie z Rosją" - pisze autor. Zdaniem niemal wszystkich ekspertów, administracja George'a W. Busha miała rację twierdząc, że tarcza w Polsce i Czechach nie zagrażałaby Rosji, z jej wielotysięcznym arsenałem rakiet nuklearnych dalekiego zasięgu. Jak mówił tydzień temu PAP rzecznik Agencji Obrony Rakietowej (MDA) przy Pentagonie, Rick Lehner, administracja USA nie przygotowuje żadnej alternatywy dla planowanej tarczy w Polsce i Czechach.