- Zaproponowałem nowy scenariusz (...), który polegałby na tym, że pan prezydent podpisałby ustawę jak najszybciej; ta ustawa weszłaby w życie, natomiast my jesteśmy gotowi, w ciągu kilku dni przedstawić projekt nowelizacji tej ustawy - chodzi o finansowanie mediów publicznych - powiedział Napieralski dziennikarzom. Jego zdaniem, można by powrócić wówczas do pomysłu finansowania mediów publicznych za pomocą odpisu od podatku. Kilka miesięcy temu, na początku prac nad nową ustawą medialną, taką propozycję Lewica złożyła PO. - Wtedy jest to niezależne finansowanie mediów publicznych, odpada zarzut pana premiera Donalda Tuska, że w budżecie musi być wyodrębniona kwota specjalnie na media publiczne, kiedy jest kryzys - powiedział Napieralski. Według jego relacji, Lech Kaczyński przedstawił mu natomiast "swój tok rozumowania, jeżeli chodzi o media publiczne". - Zależy mu na mediach publicznych - na mediach publicznych jak najdalej od polityki i aby - przede wszystkim radio i telewizja funkcjonowały dalej. (Prezydent)Przedstawił mi swoje argumenty, natomiast nie podjął jeszcze decyzji (w sprawie ustawy medialnej) - podkreślił szef Sojuszu. Jak dodał, ze słów prezydenta wynikało również, iż uważa, że "próba ograniczenia niezależnego finansowania mediów publicznych jest, albo podporządkowaniem ich stronie rządowej, albo może doprowadzić do ich upadku". Napieralski ocenił, że propozycję "podpis za nowelizację ustawy medialnej", prezydent przyjął "ze zrozumieniem". Szef Sojuszu o swej propozycji dotyczącej zmian w ustawie medialnej rozmawiał również z szefem klubu PSL Stanisławem Żelichowskim. - (Żelichowski) powiedział, że jest to ciekawa propozycja i da odpowiedź - powiedział Napieralski. Również Żelichowski - jak mówił dziennikarzom po spotkaniu z L. Kaczyńskim - zachęcał prezydenta do podpisania ustawy medialnej. Zdaniem szefa klubu PSL, nawet gdyby prezydent podpisał ustawę i tak w związku z kryzysem nie będzie wystarczającej ilości pieniędzy na finansowanie mediów publicznych. Dlatego - według niego - można byłoby wtedy rozważyć nowelizację tej ustawy wprowadzając nową formę abonamentu. W tym kontekście wymienił propozycje jego klubu i Lewicy, które już kilka miesięcy temu były dyskutowane. SLD proponował wówczas, by abonament zastąpić tzw. opłatą audiowizualną pochodzącą z podatku (odpis od PIT i CIT). W ubiegłym tygodniu przyjęciem przez Sejm senackich poprawek zakończyły się prace parlamentarne nad ustawą medialną, która m.in. znosi abonament i zmienia zasady finansowania mediów publicznych. Teraz prezydent zdecyduje czy ustawę podpisze, zawetuje, czy skieruje do Trybunału Konstytucyjnego. Przed kilkoma dniami szef prezydenckiej kancelarii Piotr Kownacki mówił, że podpisanie ustawy medialnej przez prezydenta wydaje się najmniej prawdopodobne, natomiast pozostałe dwa warianty - weto lub zaskarżenie do TK są jak najbardziej możliwe. Wtorkowe spotkania prezydenta z Żelichowskim i Napieralskim zakończyły cykl rozmów Lecha Kaczyńskiego na temat ustawy medialnej.