Obecnie w Sławatyczach istnieje tylko przejście graniczne dla samochodów osobowych, natomiast przed terminalem w Koroszczynie ustawiają się wielokilometrowe kolejki tirów. Jak powiedział podczas konferencji prasowej Remigiusz Woźniak, działania celników są odpowiedzią na sugestie części przewoźników, by w ten sposób przyśpieszyć odprawy. Tym bardziej, że przejście w Sławatyczach posiada zaplecze niezbędne do przyjmowania mniejszych ciężarówek. Podsumowując rok 2012 dyrektor bialskiej Izby Celnej poinformował, że był on dla lubelskich celników rekordowy. "Odprawiliśmy ponad milion ciężarówek" - powiedział Remigiusz Woźniak. Dodał, że największa liczba tirów odprawiana jest na polsko-białoruskim przejściu w Koroszczynie. Podkreślił, że jest to terminal leżący na szlaku Paryż - Berlin - Warszawa - Moskwa i łączący zachód Europy ze wschodem. Działania Izby Celnej w Białej Podlaskiej przyniosły w 2012 roku 4 miliardy 600 milionów złotych wpływów do budżetu państwa. Byłeś świadkiem wypadku? Prześlij do nas informacje lub zdjęcia