Gazeta przytacza 20 rzeczy, które według "Die Welt" Polacy powinni zrobić dla Niemców, żeby stosunki między naszymi krajami były przyjazne: - Podarować nowy piękny kombinezon. - Uznać (byłego ministra spraw zagranicznych) za trzeciego brata Kaczyńskiego. - Byłemu kanclerzowi podarować wygodne siodło. - zaproponować pracę sprzątaczki. - Zbudować Niemcom rurociąg, którym będzie płynąć kapusta kiszona. - Niemieckim nastolatkom z problemami trądzikowymi podarować wyrzutnie rakiet. - Nie spluwać do każdej gęsi, która z okazji Bożego Narodzenia jest eksportowana do Niemiec. - Po prostu się śmiać. - Posłać Niemcom więcej kaczek. - Przymknąć oczy na szmugiel niemieckich papierosów do Polski, bo w biednych krajach szmugiel jest podstawą egzystencji. - Do anabolików produkowanych w polskich laboratoriach wkładać więcej witamin. - Zaprosić na tournee z . - Część Zatoki Gdańskiej nazwać imieniem . - Przyznać, że był na dopingu. - Zabrać Niemcom Berlin i Brandenburgię i w zamian podarować coś lepszego, np. termos z polskim czerwonym barszczem. - Wytłumaczyć niemieckim pracodawcom, jak tworzyć miejsca pracy. - Przyznać wreszcie niemieckim artystom punkty na . - Wyjaśnić , co zrobić, żeby kochali go także Niemcy. - Wysłać do Niemiec więcej Polek, żeby pokazały Niemkom, jak się czesać i ubierać. - Skończyć wreszcie z przeszłością. A co Niemcy mogą zrobić dla Polaków, żeby żyło nam się lepiej? z kabaretu proponuje w "Super Expressie": - Niemcy powinni dokończyć autostradę do Królewca, a jeśli nie mają kasy, to niech ją chociaż dociągną do Gdańska. - Niemcy powinni nauczyć się wreszcie mówić po polsku przepraszam, dziękuję, dzień dobry i Szczebrzeszyn. - Powinni szybko otworzyć rynek pracy dla Polaków, bo Turcy są już zmęczeni, a Irlandia za mała. - Powinni nam przysłać Erikę Steinbach, to ją wypędzimy. Będzie wreszcie wiedziała o czym mówi. - Kiedy strzeli bramkę, niemieccy kibice powinni krzyczeć "ole!". Będzie to skrót od Opole, bo tam Klose przyszedł na świat i nauczył się grać w piłkę. - Reaktywować NRD. Będziemy mogli mówić, że Niemcom jest gorzej. - Wprowadzić sztywny kurs wymiany (1:1) 10-letniego volkswagena golfa na krasnala ogrodowego. Swoje propozycje przedstawia w "Super Expressie" także artystka : - Zaprosić brygadę na Paradę Miłości. Zrozumieją, dlaczego w Polsce jest tak trudno kochać. - Pozwolić na osiedlenie się w Niemczech. Będą mogli mówić, że nie pochodzą od małpy. - Powinniśmy na 2 tygodnie wymienić się na rządy. Ciekawe, jak poradziliby sobie bracia Kaczyńscy w Berlinie, a Angela Merkel w Warszawie.