Kłopoty finansowe prokuratur najlepiej obrazują oddziały na Śląsku. Ich sytuacja jest często tragiczna: - Jesteśmy dłużnikami szeregu różnych instytucji. Zalegamy na przykład z płatnościami za media - powiedziała RMF Ewa Zajączkowska z Prokuratury Okręgowej w Katowicach. To tylko jedna placówka, reporter RMF odwiedził jeszcze kilka innych - w większości z nich słyszał podobne opowieści. W katowickiej Prokuraturze Okręgowej toczy się w tej chwili około 5000 spraw. Najkosztowniejsze są sprawy gospodarcze. Tu biegli zarabiają najwięcej, ale nie mogą liczyć na to, że pieniądze za ich opinie szybko znajdą się w ich kieszeni. Prokuratura w Częstochowie ma około 400 000 złotych długu. W Katowicach mogą to być kwoty kilkakrotnie wyższe. Od kilku miesięcy prokuratorzy oszczędzają dosłownie na wszystkim: od materiałów biurowych do szczegółowych analiz rachunków za opinie biegłych. Zgodnie jednak zapewniają, że zadłużenie nie ma wpływu na postępowania karne.