Marek Kamieński z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Agentów Turystycznych przyznaje, że zamachy terrorystyczne wpływają niekorzystnie na kondycję finansową touroperatorów. "Oczywiście są lata chudsze i tłustsze. Teraz weszliśmy w okres chudszy, niestety za sprawą zamachów. Nie oznacza to jednak, że biura będą upadać" - zapewnia Marek Kamieński. "Po 2012 roku, kiedy upadło wiele biur, organizatorzy turystyczni są raczej przygotowani na tego typu sytuacje. Reagują odpowiednio, poszerzają ofertę, dlatego nie powinniśmy się spodziewać spektakularnych upadków biur" - uważa Kamieński. Niemniej, jak dodaje Izabela Stelmańska z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego, nikt nie sprawdza kondycji biur podróży. "Żadna ustawa w stosunku do żadnego przedsiębiorcy nie daje możliwości badania sytuacji finansowej. To jest przedsiębiorca prywatny. I ta działalność finansowa nie podlega kontroli" - podsumowała Izabela Stelmańska. Jej zdaniem ubezpieczyciele mogą jednak, szacując własne straty, odmówić podpisania umowy z biurem turystycznym, jeśli widzą złą kondycję finansową. Do tej pory takie przypadki miały miejsce, ale nie są zbyt częste.