zapowiedział, że o żądaniach Polski, obejmujących także wyższy poziom współpracy wojskowej, będzie rozmawiał w tym miesiącu z amerykańskim ministrem obrony Robertem Gatesem. - W Waszyngtonie będę chciał położyć duży nacisk na kwestie, które są przedmiotem zainteresowania strony polskiej. Pierwszą z nich jest towarzyszący pakiet (dotyczący obrony powietrznej - Reuters), bez którego doprawdy trudno sobie wyobrazić zgodę rządu polskiego na tę amerykańską instalację - cytuje agencja fragment wywiadu, którego minister udzielił jej we wtorek wieczorem. będzie w Waszyngtonie 14-16 stycznia. Szef MON powiedział Reuterowi, że polski rząd chce naprawy stosunków z Rosją i będzie się starał przekonać Moskwę, iż nie trzeba się obawiać tarczy antyrakietowej. - Dialog z Rosją jest potrzebny, żeby wyeliminować ich subiektywne poczucie zagrożenia (tarczą antyrakietową) - powiedział Klich. Zapytany, czy rosyjskie protesty mogą mieć wpływ na ostateczną decyzję Polski w sprawie tarczy minister odparł: - Osobiście mogę powiedzieć, że decyzja w sprawie tarczy będzie podjęta w Polsce, a głównym kryterium będzie interes narodowy. Klich zapowiedział, że w przyszłych rozmowach z amerykańskim sojusznikiem na temat tarczy, rząd Donalda Tuska odejdzie od postawy swoich poprzedników, dla których była to "załatwiona sprawa".