W niedzielę rzeczniczka prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza poinformowała, że prezydent ułaskawił skazanego na cztery lata więzienia Łucenkę, bohatera pomarańczowej rewolucji, krytyka Wiktora Janukowycza. - To jest krok w dobrym kierunku. Doceniamy go, cieszymy się z wolności dla ministra Łucenki - powiedział Bosacki. Sprawa Łucenki i odbywającej karę siedmiu lat więzienia byłej premier Julii Tymoszenko jest przeszkodą dla podpisania umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą a UE, co ma nastąpić w listopadzie w Wilnie. Na rozwiązanie problemów więzionych opozycjonistów, takich jak Łucenko i Tymoszenko, Bruksela dała Kijowowi czas do maja. - Jeśli sprawy będą szły w tym kierunku, niezwykle ważne podpisanie umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z Unią Europejską jesienią tego roku będzie możliwe, na co wszyscy liczymy - powiedział rzecznik MSZ. Jak zapewnił prezydencki minister Jaromir Sokołowski Bronisław Komorowski z satysfakcją przyjął decyzję prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza o ułaskawieniu byłego szefa MSW Jurija Łucenki. - W opinii prezydenta to dobry krok służący odbudowaniu pozytywnego wizerunku Ukrainy, co obok reform jest warunkiem podpisania umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina podczas szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie w listopadzie bieżącego roku - podkreślił Sokołowski. Prezydencki minister przypomniał, że Komorowski konsekwentnie apelował o spełnienie warunków niezbędnych do podpisania umowy w trakcie licznych kontaktów z prezydentem Janukowyczem i przedstawicielami ukraińskich władz, ale także z liderami opozycji. W piątek o uwolnienie byłego szefa MSW zaapelowała nieoczekiwanie ukraińska Rzecznik Praw Człowieka Wałerija Łutkowska. Już w sobotę komisja prezydencka ds. ułaskawień zaproponowała prezydentowi Janukowyczowi uwzględnienie tego wniosku. Natomiast w środę sąd kasacyjny w Kijowie utrzymał w mocy wyrok na Łucenkę, a jego obrona zapowiedziała, że zaskarży tę decyzję w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. Sprawa Łucenki była wielokrotnie podnoszona podczas spotkań prezydenta Bronisława Komorowskiego z prezydentem Janukowyczem. Z apelem o ułaskawienie Łucenki występował też niedawno były prezydent Aleksander Kwaśniewski z byłym przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Patem Coksem. Z ramienia PE obserwują oni od ubiegłego roku postępowania sądowe wobec Łucenki i Tymoszenko. Z apelem o ułaskawienie Łucenki występował Łucenko, bohater pomarańczowej rewolucji 2004 r. i zagorzały krytyk prezydenta Janukowycza, został skazany za sprzeniewierzenie pieniędzy państwowych w czasach, gdy kierował MSW. Przyznał m.in. swemu kierowcy dodatek emerytalny o równowartości 16 tys. złotych. Opozycjonista uważa, że jego wyrok zapadł z przyczyn politycznych. Stanowisko to podziela Unia Europejska. Janukowycz jeszcze w marcu mówił, że rozważy ułaskawienie byłego ministra, gdy wyczerpie już on wszystkie możliwości prawne zmiany wyroku. Łucenko odpowiadał wówczas, że sam o ułaskawienie nie poprosi, gdyż nie jest przestępcą, a więźniem politycznym.