Trzaskowski mówi m.in. o tym, co Polski Ład zmieni dla samorządu. Zdaniem prezydenta stolicy, "rządzący postanowili realizować swoje pomysły za pieniądze samorządu". - Nie kryją, że samorządy mają stracić 145 mld zł w ciągu dziesięciu lat, a budżet państwa ma wyjść na tym na plus. Abstrahując od celowości tych zmian widać, że oni chcą, aby za wszystko zapłacili przedsiębiorcy, ludzie lepiej zarabiający, klasa średnia oraz samorządy - mówi. Podkreśla też, że Warszawa ma stracić 1 mld 700 mln złotych, "a w ramach rekompensat, i to tylko w jednym roku, może liczyć na kwoty rzędu 300-400 mln, czyli w dalszym ciągu będzie mniej pieniędzy, o 1 mld 300 mln". - To jest kolejna zmiana podatkowa, która uderza w samorządy. W ostatnich latach Warszawie zostały zabrane prawie 2 miliardy. To cyniczna polityka rządzących, która ma doprowadzić do tego, by samorządy, zwłaszcza w miastach, nie mogły realizować swoich priorytetów i żebyśmy to my musieli wprowadzać drakońskie oszczędności i ewentualnie podwyżki, a oni mogli te pieniądze rozdawać - czytamy. "Będziemy demonstrować wszyscy razem, solidarnie" Trzaskowski zapowiada też demonstracje, które mają się odbyć w przyszłym miesiącu. - Pokazujemy, jakie są skutki tych rządowych planów. Problem polega na tym, że jesteśmy rozliczani tak, jakby tych zmian nie było. Tymczasem jeżeli Warszawa straci w sumie ponad 3 miliardy złotych, czyli ponad 15 procent swego budżetu, spowoduje to konieczność opóźniania inwestycji, obcinanie czy zawieszanie niektórych programów - zaznacza. - Będziemy w przyszłym miesiącu demonstrować wszyscy razem, solidarnie. Pokazujemy, jakie są skutki planów rządowych - dodaje.