"Najmniejszy odsetek osób skrajnie ubogich w Polsce jest wśród starszych (65+), a największy wśród dzieci (0-17 lat). W tej pierwszej grupie ubóstwo skrajne dotyka 3,8 proc. populacji, natomiast w tej drugiej 4,5 proc. według danych za 2019 r." - pisze Polski Instytut Ekonomiczny. Jak zauważa PIE, różnice w zasięgu ubóstwa między grupami wiekowymi nie są znaczące, ale taka sytuacja ma miejsce dopiero od 2017 r. We wcześniejszych latach ubóstwo wśród dzieci było wyraźnie wyższe niż w pozostałych grupach wiekowych. "Jeszcze w 2014 r. ubóstwo skrajne dotyczyło co dziesiątego dziecka w Polsce. Jego spadek rozpoczął się w 2015 r., a przyspieszył w 2016 r. wraz z wprowadzeniem programu Rodzina 500 Plus" - czytamy. PIE podało, że w latach 2014-2017 spadło także ubóstwo wśród osób w wieku produkcyjnym (18-64 lat) - z 7,0 do 4,4 proc. "W tym przypadku prawdopodobnie jest to efekt kombinacji wdrażanych programów socjalnych oraz wyraźnej poprawy sytuacji na rynku pracy (z 9,0 proc. w 2014 r. do 4,9 proc. w 2017 r.)" - napisano. Ubóstwo wśród starszych na niezmienionym poziomie Instytut zauważa, że od lat na niezmienionym poziomie pozostaje ubóstwo wśród osób starszych. Dotyczy ono mniej więcej jednej na 25 osób w wieku 65+. "Relatywnie niski odsetek osób skrajnie ubogich wśród osób starszych może być zaskakujący, gdyż w debacie publicznej często to właśnie te osoby kojarzone są z ubogimi"- zauważa PIE. Przeciętna emerytura wyraźnie niższa od średniej płacy Instytut podaje, że przeciętna emerytura (około 2200-2300 zł w przypadku świadczeń z ZUS) - główne źródło utrzymania osób starszych - jest wyraźnie niższa od średniej płacy, wynoszącej około 5000 zł. "Na sytuację materialną gospodarstw domowych kluczowy wpływ ma jednak ich skład osobowy. W przypadku osób starszych najczęściej są to gospodarstwa jedno lub dwuosobowe, w których każdy z członków osiąga dochód. W przypadku rodzin z dziećmi są to gospodarstwa wieloosobowe, w których dochód osiąga tylko jedna lub dwie osoby. W konsekwencji, gdy dochód żywicieli rodziny jest niski i rozkłada się na dużą liczbę osób, wynik dzielenia dochodu jest często niższy niż wartość minimum egzystencji" - napisano.