Polska wyrzuca rosyjskich dyplomatów
Czterech rosyjskich dyplomatów zostało uznanych za persona non grata - poinformował minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz. Polska wykonała w ten sposób gest solidarności z Wielką Brytanią po otruciu na terenie tego kraju podwójnego agenta Siergieja Skripala. Podobnie uczyniły inne kraje m.in. Stany Zjednoczone, Kanada, Francja czy Niemcy; łącznie 14 państw unijnych - poinformował Donald Tusk.
- Działania Rosji mają na celu zburzenie porządku międzynarodowego - podkreślił szef polskiej dyplomacji przypominając m.in. aneksję Krymu, działania w Donbasie, wojnę w Gruzji czy otrucie Aleksandra Litwinienki.
Dyplomaci mają czas na opuszczenie naszego kraju do północy 3 kwietnia.
- Notę z czterema nazwiskami i terminem przekazano ambasadorowi Rosji - podał Jacek Czaputowicz.
- Liczymy się z tym, że Rosja może zadziałać podobnie - zaznaczył szef MSZ.
- Jako osoby niepożądane wskazaliśmy dyplomatów rosyjskich, którzy dopuszczają się działalności niekoniecznie jedynie dyplomatycznej. Nie wykluczam, że część z tych osób jest związana z działalnością nielegalną prowadzoną na terenie Polski - usłyszeli dziennikarze.
Zgodnie z regułami dyplomacji nazwiska wydalonych dyplomatów nie zostały ujawnione.
Szef MSZ podkreślił, że "w tym trudnym momencie dla Wielkiej Brytanii pokazanie solidarności w postaci wydalenia dyplomatów, a więc podjęcie działań analogicznych jakie podjęła sama Wielka Brytania, to jest właściwa odpowiedź na nieprzyjazne, agresywne działania Rosji".
Czaputowicz przypomniał, że 16 marca odbył rozmowę z ministrem spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem, podczas której zapewnił, że Polska jest gotowa do podjęcia bardziej zdecydowanych kroków niż tylko oświadczenie.
"Także premier Mateusz Morawiecki rozmawiał na ten temat z premier Wielkiej Brytanii Theresą May. W czwartek i w piątek na spotkaniu Rady Europejskiej w Brukseli państwa porozumiały się, że podejmą działania wychodzące poza oświadczenie. Premier Morawiecki był bardzo aktywny, przekonywaliśmy naszych partnerów do podjęcia bardziej zdecydowanych działań" - podkreślił minister.
O wyrzuceniu rosyjskich dyplomatów w tym samym czasie co Polska poinformowały dyplomacje m.in. Francji, Niemiec, Litwy, Łotwy, Estonii, Holandii, Danii, Włoch i Czech.
Jak poinformował szef Rady Europejskiej Donald Tusk łącznie 14 państw UE zdecydowało się na taki krok. Jednocześnie Tusk w języku rosyjskim złożył kondolencje z powodu tragicznego pożaru w Syberii Zachodniej.