- Większość dowodów przez nas zebranych wskazuje, że być może uruchomienie artykułu 4. <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-nato,gsbi,1028" title="NATO" target="_blank">NATO</a> tym razem nie będzie niezbędne, ale ten instrument jest cały czas w naszych rękach - mówił premier <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-mateusz-morawiecki,gsbi,1" title="Mateusz Morawiecki" target="_blank">Mateusz Morawiecki</a> po spotkaniu w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. - Nasze jednostki wojskowe po tym zdarzeniu zostały postawione w stan podwyższonej gotowości bojowej. Poprosiłem również nasze służby - policję, straż graniczną i wszystkie pozostałe, także cywile - o podwyższony stan gotowości i to się już stało - zaznaczył Morawiecki i dodał, że na miejsce zdarzenia w Przewodowie zostali skierowani dodatkowi funkcjonariusze. Morawiecki: Rzeczywiście jesteśmy w bardzo solidnym sojuszu Premier Morawiecki wyraził podobne stanowisko do prezydenta Andrzeja Dudy, który mówił, że nic nie wskazuje na to, żeby był to atak na terytorium Polski. - <a href="https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-jens-stoltenberg-w-polsce-nie-mielismy-do-czynienia-z-celowy,nId,6414654">Mieliśmy do czynienia najprawdopodobniej z bardzo nieszczęśliwym zdarzeniem</a>. Jesteśmy w kontakcie ze wszystkimi naszymi sojuszniczymi służbami - mówił Morawiecki i dodał, że dostają potwierdzenie materiału dowodowego, który zebrały również polskie służby, z miejsca zdarzenia. Premier podkreślił również, że wtorek był dniem zmasowanych ataków na Ukrainę i zaznaczył, że część wrogich rakiet została zestrzelona, ale część niestety trafiła w infrastrukturę energetyczną. - Reakcja naszych sojuszników, natychmiastowe spotkanie w Brukseli w formacie NATO, <a href="https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-biden-wybuch-rakiety-w-polsce-spowodowany-przez-ukrainski-po,nId,6414675">rozmowa prezydenta z prezydentem Stanów Zjednoczonych</a> i wszystkie nasze rozmowy świadczą o tym, że rzeczywiście jesteśmy w bardzo solidnym sojuszu, który zadziałał. Artykuł 4 NATO. O czym mówi? Artykuł 4. Traktatu Północnoatlantyckiego stanowi, że "strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze Stron".