Wielka Brytania punktualnie o godz. 23 czasu londyńskiego, a o północy czasu środkowoeuropejskiego w nocy z piątku na sobotę oficjalnie przestała być członkiem Unii Europejskiej. To jednak nie kończy procesu brexitu. Zjednoczone Królestwo weszło bowiem w 11-miesięczny okres przejściowy, w czasie którego będą odbywać się negocjacje w sprawie przyszłych relacji między Wielką Brytanią a UE, przede wszystkim tych handlowych. Przed kilkoma dniami, jak donosiły media, na pożegnalnej konferencji prasowej w Parlamencie Europejskim, Nigel Farage, nazywany "ojcem brexitu" stwierdził, że jest przekonany, że po Wielkiej Brytanii to właśnie Polska opuści UE. O ewentualne rozstanie Polski z UE był pytany w sobotę w Porannej rozmowie RMF FM prezydencki minister Andrzej Dera. Na pytanie, czy Polska będzie następna, odpowiedział: "Nie, myślę że nie". Co na ten temat sądzą Polacy? "Czy Polska w ciągu najbliższych 10 lat może opuścić UE?" - takie pytanie zadano uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl. Zdaniem 31,3 proc. ankietowanych, jest to możliwe. 46 proc. respondentów odpowiedziało, że "nie". Zdania w tej sprawie nie miało 22,7 proc. ankietowanych. Jak komentuje dla "Rzeczpospolitej" Piotr Zimolzak z SW Research, częściej w pozostanie Polski w UE wierzą osoby do 24 lat, a także badani o wykształceniu zasadniczym zawodowym oraz średnim i badani o dochodzie od 3001 do 5000 zł netto. Także najczęściej są o tym przekonani ankietowani z miast od 20 do 99 tys. mieszkańców. Sondaż przeprowadzono w przededniu brexitu. Więcej na stronie "Rzeczpospolitej".