Polski resort zdrowia obawia się, że Polacy zaczną jeździć do np. Czech na zabiegi i zażądają zwrotu kosztów leczenia od Narodowego Funduszu Zdrowia. Ministerstwo lęka się także, że polscy pacjenci, którzy leczyliby się w polskich, prywatnych klinikach, które nie mają kontraktów z NFZ, także zaczęliby domagać się refundacji. Do tego typu refundacji we własnych krajach mieliby bowiem prawo Niemcy czy Brytyjczycy leczący się w Polsce. Komisja Europejska i przewodnicząca w tym roku pracom UE Szwecja przekonują jednak, że nowa dyrektywa da polskim pacjentom prawa, które i tak wywalczyliby sobie sądownie. Unijny traktat zapewnia bowiem swobodę świadczenia usług. W dodatku nowe prawo umożliwi większy napływ Niemców czy Duńczyków, którzy już coraz chętniej leczą się w Polsce ? a to dla naszego kraju oznacza szybszy rozwój branży medycznej.