O zatwierdzeniu umowy minister poinformował podczas konferencji w resorcie. - Pierwsze drony trafią już w tym roku do pułków artylerii rozmieszczonych we wschodniej Polsce. Wykorzystujemy doświadczenia i obserwacje z tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą - mówił Mariusz Błaszczak. Jak przekazał resort obrony, bateryjne moduły bezzałogowych systemów poszukiwawczo-uderzeniowych Gladius przeznaczone będą do prowadzenia rozpoznania obrazowego z powietrza z wykorzystaniem rozpoznawczych bezzałogowych statków powietrznych FT-5. Cztery moduły Umowa między Agencją Uzbrojenia i spółką WB Electronics przewiduje dostarczenie czterech bateryjnych modułów bezzałogowych systemów poszukiwawczo-uderzeniowych Gladius. Na bateryjny moduł złożą się wyrzutnie, wozy dowodzenia, wozy amunicyjne i obsługi technicznej oraz zapas uderzeniowych bezzałogowych statków powietrznych Gladius. Dron-samobójca Gladius System zawiera bezzałogowe statki powietrzne FT5, które służą do rozpoznania. Pakiet składa się również z dronów-samobójców Gladius przenoszących ładunek przeciwpancerny. Mechanizm będzie zintegrowany z używanym przez polskie wojsko systemem kierowania ogniem Topaz. Bezzałogowce będą mogły przekazywać artylerii dane o celach i korygować ogień. Wcześniej zawarto umowę na Warmate To kolejna umowa podpisana przez MON z należącą do grupy WB firmą WB Electronics z Ożarowa Mazowieckiego. W zeszłym tygodniu MON podpisało umowę na kolejne zestawy amunicji krążącej Warmate. Wartość umowy wyniosła 50 mln zł brutto. Warmate to platforma mogąca służyć do rozpoznania i jako dron-samobójca. Amunicja krążąca Warmate i drony rozpoznawcze FlyEye produkowane przez grupę WB znajdują się od lat na wyposażeniu sił zbrojnych Ukrainy. Zakup bezzałogowych systemów poszukiwawczo-uderzeniowych to jeden z programów planu modernizacji technicznej wojska, ujęty także w ogłoszonym w 2019 r. planie na lata 2021-35. Zapisany w nim program Gladius zakłada zakup dronów zdolnych zwalczać silniej opancerzone cele niż dostarczane dotychczas drony Warmate.