To jednak jeszcze nie koniec złych wiadomości. Niemcy niepokoją się, że z powodu dziury budżetowej Polska może nie wejść do Unii Europejskiej w pierwszej grupie. Taką obawę Berlin wyraził po raz pierwszy. Minister finansów Niemiec powiedział, że dla Niemiec sytuacja nie byłaby łatwa, jeżeli kłopoty z budżetem wpłynęłyby na możliwość przyjęcia Polski do Wspólnoty w pierwszej grupie. Niemcy mają jeszcze jeden powód do rozczarowania - obiecany przez Warszawę szybki kompromis w sprawie dostępu Polaków do unijnych rynków pracy znowu się oddalił. Ministerstwo Finansów rozważa bowiem możliwość poproszenia w negocjacjach o kolejny okres przejściowy. Chodzi o odłożenie w czasie zwrotu kosztów leczenia Polaków za granicą przez kasy chorych w przypadkach zdarzeń losowych.