Minister spraw zagranicznych zwraca uwagę, że podobne problemy zdarzają się naszemu krajowi niezwykle rzadko. Jak dodał, ma nadzieję, że media zwrócą uwagę na słowa przedstawiciela Komisji Europejskiej. Chodzi o wypowiedź urzędnika, który zaznaczał, że Polska, dysponując 25 procentami środków spójności, ma wstrzymane zaledwie 2 procenty. Minister Sikorski podkreślił, że Polska sama wykryła zmowę cenową firm budujących drogi. Jego zdaniem świadczy o tym, że nasze procedury działają, a odpowiednie instytucje funkcjonują właściwie. Jak dodał polityk, jest to nasz atut. Komisja Europejska wstrzymała 3,5 miliarda złotych dotacji dla Polski. Wszystko przez wykrycie zmowy cenowej, która miała działać na naszym rynku budowlanym. Zablokowane środki miały zostać przeznaczone na budowę dróg. Polskie władze obiecały już, że jak najszybciej prześlą Brukseli audyt projektów drogowych. Mają także zaostrzyć procedury gwarantujące dobrą kontrolę wydatków unijnych. POLECAMY: Polska batalia o odblokowanie unijnych funduszy na drogi Sikorski: Wstrzymanie funduszy na drogi nie osłabia pozycji Polski ws. budżetu Bieńkowska krytykuje decyzję KE w sprawie funduszy na drogi