Po godzinie 14:30 premier Donald Tusk przekazał, że ministrowie "są w trakcie sprzątania" po poprzednikach. - Nie ma dnia, bym nie otrzymywał informacji - może to zabrzmi sensacyjnie - ale chce państwu uzmysłowić, z jakim bagnem mamy do czynienia, ile czasu naszym służbom i ministrom zajmuje sprzątanie po poprzednikach - mówił Tusk. Dodał, że dostał dziś informacje o "poważnych kłopotach". - Jest taka spółka OTS, założona przez Orlen. Mimo ostrzeżeń, kierowanych pod adresem członków rządu Morawieckiego, jeśli chodzi o charakter, działalność i obsadę tej spółki, nie zdecydowano się na skuteczną interwencję i pan Obajtek przeprowadził to, co chciał - mówił Tusk. Donald Tusk ujawnia. "Prezes Obajtek wynajął detektywa" Premier Donald Tusk dodał, że "istnieją obawy, że w związku z działalnością tej spółki Polska będzie narażona na bardzo poważne kłopoty". - Natomiast nie będą narażeni na kłopoty członkowie władz spółki, zagwarantowali sobie wynagrodzenie - na koniec lutego 2024 roku - 2 mln zł na każdego członka zarządu rocznie - mówił premier, dodając, że "obawy tych, którzy ostrzegali przed działalnością i charakterem tej spółki, nic nie dały, a tylko stracili oni pracę". - Mimo że jestem doświadczony, jeśli chodzi o informacje dot. działania Obajtka i Orlenu, to słowa niegospodarność, hazard, interesowność i pazerność przekraczają wszystkie granice - podsumował premier. Zobacz też: Są długi, które nie ulegają przedawnieniu. Lista wyjątków zapisana w prawie - Prezes Daniel Obajtek miał zainteresowania typowe dla wszystkich funkcjonariuszy PiS. Podpisał zlecenie dla detektywa, którego zadaniem było 'identyfikacja działań nieuczciwej konkurencji wobec PKN Orlen' - mówił Tusk. Następnie przedstawił dowody świadczące o tym, co robił detektyw. Miał śledzić obecnych rządzących, czyli m.in. Jana Grabca, Marcina Kierwińskiego, Andrzeja Halickiego, a Orlen zapłacił za jego usługi ponad mln zł. Donald Tusk do Andrzej Dudy: Ma szansę naprawić to, co psuł Premier mówił też o zapowiedzi zmian w Trybunale Konstytucyjnym. W poniedziałek minister sprawiedliwości Adam Bodnar przedstawił założenia czterech aktów prawnych dotyczących kompleksowej reformy. W ich skład wchodzą: uchwała Sejmu w sprawie usunięcia aktów kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023 w kontekście działania TK, ustawa o zmianie Konstytucji, ustawa o Trybunale Konstytucyjnym i ustawa wprowadzająca ustawę o TK. - Część z tych projektów na pewno zostanie zawetowana przez prezydenta Andrzeja Dudę, ale to też już mu mówiłem - moim zdaniem traci okazję, by naprawić to, co psuł razem z PiS - mówił szef KPRM. Tusk dodał następnie, że - gdyby Duda teraz im pomógł - jego prezydentura mogłaby być zapamiętana lepiej. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!