Rosjanie przygotowali kolejne cztery lub pięć tomów materiałów dotyczących śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. W ciągu kilku tygodni mają one zostać przekazane stronie polskiej. Jak dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM, jest to materiał "o wysoce istotnym znaczeniu, zawierający protokoły sekcyjne". Informacje te potwierdził prokurator generalny. Ponowne przesłuchanie pracowników lotniska jest istotne z dwóch powodów. Po pierwsze, ich zeznania są kluczowe dla śledztwa. Po drugie, z materiałów, które otrzymali polscy prokuratorzy w ramach pomocy prawnej wynika, że Rosjanie podają sprzeczne wersje wydarzeń, np. jeden z kontrolerów, Wiktor Ryżenko, był przesłuchiwany w tym samym czasie przez dwóch różnych śledczych. - Są pewne rozbieżności. Nie są one (zeznania - przyp. red.) spójne - potwierdza prokurator generalny Andrzej Seremet. Prokuratorzy chcą, by Rosjanie odpowiedzieli na pytania w Polsce. Ich przyjazd do naszego kraju będzie możliwy po spełnieniu kilku warunków, m.in. zapewnienia im bezpieczeństwa i opłacenia kosztów podróży. Jednak Rosjanie mogą być przesłuchani dopiero za kilka miesięcy. Według informacji reporterów śledczych RMF FM większość tłumaczeń rosyjskich akt śledztwa będzie gotowa do końca tego tygodnia, a reszta - do końca sierpnia. Ważniejsze są jednak protokoły m.in. z sekcji zwłok ofiar katastrofy. Te są już przygotowywane do wysłania do naszego kraju. Marek Balawajder