W Trybunale czeka około 130 podobnych skarg polskich rodziców. We wtorkowych dziesięciu wyrokach ETPC potwierdził to, co raz już orzekł - w wyroku z 2009 r. - w sprawie wcześniejszych emerytur przysługujących pracownikom opiekującym się dziećmi wymagającymi stałej opieki (tzw. EWK). Wszystkie sprawy, które rozpatrzył we wtorek Europejski Trybunał, dotyczą decyzji tego samego, rzeszowskiego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Oddział ten najpierw w 2001 r., na podstawie zaświadczeń lekarskich, przyznał wcześniejszą emeryturę rodzicom opiekującym się dziećmi chorymi m.in. ma epilepsję, astmę, skoliozę, przewlekłe alergie, a następnie rok później odebrał im prawo do tego świadczenia. ZUS zapytał bowiem o opinię głównego lekarza orzecznika, a ten w każdej z tych spraw stwierdził, że na podstawie zebranych dokumentów nie można uznać, iż dziecko wymaga stałej opieki rodzica i że schorzenie można zaliczyć do chorób wymienionych w rozporządzeniu Rady Ministrów z 15 maja 1989 r. To na podstawie tego rozporządzenia były przyznawane wcześniejsze emerytury. Zrezygnowali z pracy Tymczasem rodzice, zaraz po uzyskaniu prawa do emerytury, zrezygnowali z pracy, by opiekować się chorymi dziećmi. Jedna z takich spraw dotyczyła Albiny Rusin, matki chorego dziecka, która po przegranej w polskich sądach I i II instancji złożyła skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego, ale ten odmówił rozpatrzenia jej. Rusin wniosła więc skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Zarzuciła polskim władzom naruszenie art. 1 protokołu nr 1 do konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Zgodnie z tym przepisem każda osoba ma prawo do poszanowania swego mienia i nikogo nie można pozbawiać własności, chyba że przemawia za tym interes publiczny. Rzeszowski oddział ZUS odmówił komentarza do wtorkowych wyroków ETPC. Polska naruszyła przepis ETPC, rozpatrując każdą z dziesięciu spraw, orzekł, że Polska naruszyła ten przepis. Trybunał uznał, że decyzje rzeszowskiego ZUS o cofnięciu prawa do wcześniejszej emerytury, podtrzymane następnie przez polskie sądy, były naruszeniem prawa do własności w rozumieniu art. 1 protokołu nr 1 do konwencji. Z tego powodu Trybunał zasądził na rzecz skarżących rodziców od 8 tys. do 12 tys. euro odszkodowania. W uzasadnieniu wyroków Trybunał podkreślił, że zwłaszcza tam, gdzie w grę wchodzą podstawowe prawa człowieka, w tym prawo własności, władze publiczne muszą działać szybko i w spójny sposób. Tymczasem na przykład decyzja ZUS o przyznaniu Albinie Rusin wcześniejszej emerytury pozostawała w obrocie prawnym przez jedenaście miesięcy, zanim ZUS dostrzegł swój błąd. Potem przez ponad dwadzieścia miesięcy sprawę rozpatrywały polskie sądy - zauważył Trybunał. W tym czasie matka pozostawała bez żadnych świadczeń. Trybunał już raz rozstrzygał podobną sprawę Według Trybunału fakt, że polskie władze nie domagały się zwrotu nienależnie wypłaconej emerytury, nie zrekompensował rodzicom skutków odebrania im tego świadczenia. Trybunał podkreślił, że po decyzji o przyznaniu emerytury rodzice świadomie rezygnowali z pracy. Wziął też pod uwagę to, że niektórzy z nich nie są już w młodym wieku, mieszkają w rejonie zagrożonym szczególnie wysokim bezrobociem i znalezienie nowego zatrudnienia zajęło im kilka lat. Europejski Trybunał już raz rozstrzygał podobną sprawę - 15 września 2009 r. Wówczas ze skargą do ETPC wystąpiła Maria Moskal. Kobieta w 2001 r. złożyła wniosek o wcześniejszą emeryturę z tytułu opieki nad chorym dzieckiem, a po przyznaniu jej tego świadczenia zrezygnowała z pracy. W 2002 r. ZUS też cofnął jej decyzję o wypłacie wcześniejszej emerytury. Kobieta wygrała w ETPC. Błąd władzy publicznej Trybunał orzekł 15 września 2009 r., że błąd władzy publicznej, w tym wypadku ZUS, nie może być naprawiany ze szkodą dla obywatela. Nie może go też pozbawiać środków do życia. Problemem odpowiedzialności ZUS za swoje wcześniejsze błędne decyzje zajmował się także polski Trybunał Konstytucyjny. W wyroku z 28 lutego 2012 r. (sygn. K 5/11) stwierdził, że ZUS nie może dowolnie odebrać raz przyznanej emerytury lub renty, jeśli inaczej oceni te same dowody, na podstawie których wcześniej przyznał świadczenie. Lutowy wyrok TK nie dotyczył jednak bezpośrednio rodziców, którym w 2002 r. ZUS odebrał wcześniejszą emeryturę z tytułu opieki nad dziećmi wymagającymi stałej opieki. Wówczas obowiązywały inne przepisy, których Trybunał Konstytucyjny w swoim lutowym wyroku nie rozpatrywał.