Raport Departamentu Stanu dotyczący wolności religijnej w poszczególnych państwach pojawia się co roku. W dokumencie za 2023 rok - co ciekawe - pojawiło się kilka nazwisk polskich polityków. Pierwszy odnotowany incydent dotyczy Grzegorza Brauna z Konfederacji, świeżo upieczonego europosła. W raporcie przypomniano o jego skandalicznych wypowiedziach w stosunku do mniejszości wyznaniowych, a także przypomniano, że w grudniu 2023 roku odpalił w Sejmie gaśnicę, by zgasić świece chanukowe. Odnotowano, że władze potępiły zachowanie polityka skrajnej prawicy. O Braunie w raporcie wspomniano też w kontekście występu badacza Holokaustu prof. Jana Grabowskiego, którego przemówienie polityk Konfederacji zakłócał. Raport USA ws. wolności religii w Polsce. Są nazwiska znanych polityków W jednym z kolejnych akapitów czytamy także o zgłoszeniach dotyczących ksenofobicznych wypowiedzi polityków Konfederacji czy PiS. Jednym z podanych przykładów jest wypowiedź byłego już posła Janusza Korwin-Mikkego, który we wpisie w serwisie X stwierdził, że "nie rozumie problemu Francuzów z imigrantami". "Należy białym heteroseksualnym Francuzom rozdać broń i uchwalić amnestię oraz premię dla każdego, kto zastrzeli na gorącym uczynku bandytę, rabusia, złodzieja... I ogłosić to też po arabsku. Po godzinie będzie spokój" - napisał Korwin-Mikke. W raporcie pojawia się też postać Roberta Bąkiewicza i stowarzyszenia Marsz Niepodległości oraz Rota Marszu Niepodległości. Organizacje te "uważane za antysemickie" wspomniano z uwagi na dotacje z resortu kultury. O samym Bąkiewiczu napisano z uwagi na rzekomo antysemicką wypowiedź w kanale Media Narodowe. W dokumencie Departamentu Stanu czytamy też o byłym premierze Mateuszu Morawieckim. Ten pojawia się z uwagi na krytykę badaczki prof. Barbary Engelking, która wypowiadała się w jednym z wywiadów na temat skali pomocy, jakiej Polacy udzielali Żydom w czasie wojny. Raport Departamentu Stanu USA. Przemysław Czarnek reaguje Z tego samego powodu w raporcie pojawia się nazwisko byłego szefa MEN Przemysława Czarnka. Polityk już zdążył odnieść się do niego w sieci. "Jak się broni dobrego imienia Polski przed haniebnymi atakami takich osób jak Engelking, gdy mówi się o bohaterstwie milionów Polaków w czasie II wojny światowej i ratowaniu Żydów za cenę życia całych rodzin polskich, czego przykładem są chociażby bł. Ulmowie, to jest się... 'zagrożeniem dla wolności religijnej'" - napisał Czarnek. "Uwaga, geniusze - autorzy raportu z Departamentu Stanu USA i inni podobnie nierozumni: no to jestem i będę takim zagrożeniem. Bo Polska jest Polską i nigdy nie da się obrażać ani Engelkingom, ani im podobnym" - podsumował Czarnek. Zagrożenia dla wolności wyznania w Polsce. Analiza USA Kolejny minister z rządu PiS wymieniony w raporcie to Piotr Gliński. Były szef resortu kultury znalazł się w tekście z uwagi na nagrodę wręczoną publicyście. Chodzi o Rafała Ziemkiewicza, który miał "według Centrum Szymona Wiesenthala zamieszczał w przeszłości antysemickie komentarze w mediach społecznościowych, w swoich książkach i w nagraniach". Departament Stanu USA w sprawozdaniu wymienia też wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka za wypowiedź, w której zaprzeczył istnieniu islamofobii. W dokumencie pojawiają się też nazwiska związanego z Konfederacją Ryszarda Zdzisława Zajączkowskiego. W raporcie odnotowano także wypowiedzi polityków potępiające słowa i zachowania uderzające w wolność religijną, także tych, którzy wcześniej zostali wymienieni w raporcie z uwagi na kontrowersyjne sformułowania. "18 kwietnia ówczesny premier oddał hołd tysiącom Żydów z warszawskiego getta zamordowanym przez nazistowskie Niemcy" - czytamy. Autorzy dokumentu szczegółowo omawiają też odnotowane w ubiegłym roku w Polsce akty wandalizmu, ataki na księży katolickich czy inne przestępstwa motywowane rasizmem bądź ksenofobią. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!