Para prezydencka, mimo napiętego kalendarza, znalazła czas na odpoczynek. - W ciągu dnia dużo sportu, wieczory przy książce - mówiła pani prezydentowa Anna Komorowska. - Udało nam się spędzić trochę czasu i nad morzem i na Suwalszczyźnie - zdradziła Pierwsza Dama. Szef SLD Leszek Miller z wakacji wrócił w minionym tygodniu. Z rodziną był nad morzem, przy czym, jak mówił, zamiast leżeć na plaży, zwiedzał okolice. Miał pełne ręce roboty. - Podpisałem wiele autografów, odbyłem wiele ciekawych rozmów, a także wykonano ze mną kilka tysięcy zdjęć, które zapewne tu i ówdzie będą się ukazywać - powiedział były premier. Marek Sawicki z PSL-u też wybiera morze, ale po sezonie. - Tak się bowiem złożyło, że na wyjazdowym urlopie jeszcze nie byłem - mówił były minister rolnictwa. Dodał, że jeśli będzie sprzyjająca pogoda na przełomie września i października, i luźniejszy tydzień w Sejmie, to na kilka dni nad morze się wybierze. Andrzej Halicki z Platformy Obywatelskiej na krótkie wyjazdy na Litwę i Morawy zabierał rodzinę i psy. Pozwolił sobie też - jak mówił - na męską przygodę: wybrał się na mecz. W najbliższym tygodniu posłowie wracają do pracy po wakacyjnej przerwie.