Kopacz przedstawiła w poniedziałek kandydatów na nowych ministrów w swoim rządzie. Prof. Marian Zembala, poseł PO Andrzej Czerwiński i b. wioślarz Adam Korol będą nowymi szefami resortów: zdrowia, skarbu i sportu. Poinformowała też, że Marek Biernacki zostanie sekretarzem stanu w KPRM, koordynatorem służb specjalnych; Anna Nemś - wiceministrem gospodarki; Dorota Niedziela - wiceministrem środowiska. Wiceszefowa PO, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz podkreślała w rozmowie z dziennikarzami, że zmiany, które zaproponowała w poniedziałek premier, bardzo jej się podobają. - To pokazuje, że nie mamy żadnej krótkiej ławki, że na cztery miesiące przed wyborami bardzo dobre osoby chcą pełnić funkcje w naszym rządzie i myślę, że kryterium jest kompetencyjność i oczywiście też pewna pozycja w swoim środowisku - powiedziała Gronkiewicz-Waltz. - To jest super rząd, jestem naprawdę szczerze zadowolona - przekonywała. Jej zdaniem nowe twarze w rządzie mają przede wszystkim dać "dobre zmiany i dokończenie wszystkiego", co zostało rozpoczęte przez rządzących. - To są osoby, które mają ogromną wiarygodność w swoim środowisku i będą miały zaufanie. Będziemy się bić, będziemy walczyć. Jesteśmy partią, która będzie walczyć o dobry wynik w wyborach - zapowiedziała wiceprzewodnicząca Platformy. - Myślę, że wszystkie te decyzje powinny być wysoko ocenione - przynajmniej, jeśli chodzi o osoby, które zostały przez panią premier zaproponowane - podkreślił z kolei szef klubu PO Rafał Grupiński. "Lepiej nie można było wybrać" Andrzej Biernat, którego w resorcie sportu ma zastąpić Adam Korol, ocenił, że b. wioślarz to "twardy facet". - W wiosłach, w sportach indywidualnych trzeba być ciężko pracującym, aby zarobić na sukces. Wydaje mi się, że przygotowany jest do pełnienia funkcji w stu procentach. Lepiej nie można było wybrać - zaznaczył Biernat. O tym, że zaproponowani przez Kopacz kandydaci wzmocnią rząd przekonany jest wiceszef klubu PO i lider Platformy w woj. kujawsko-pomorskim Tomasz Lenz. - Mam nadzieję, że te nominacje, a nawet jestem o tym przekonany, wzmocnią rząd Ewy Kopacz i będą impulsem do stabilizacji rządu Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, i dadzą nam w parlamencie, większości parlamentarnej możliwość skutecznej, dobrej pracy dla Polski do końca kadencji - powiedział Lenz na briefingu prasowym w Sejmie. Ocenił, że kandydatury przedstawione przez premier Kopacz są połączeniem "profesjonalistów, osób doświadczonych w swoich dziedzinach życia" oraz parlamentarzystów z doświadczeniem. Lenz zwrócił uwagę na nominację dla prof. Mariana Zembali, który ma zostać nowym ministrem zdrowia. Wskazał, że Zembala to lekarz z dorobkiem, szanowany w środowisku medycznym, który - według niego - będzie w stanie "sprostać potrzebom środowiska medycznego i rozwiązywać problemy oraz konflikty, które pewnie w tym środowisku jeszcze będą miały miejsce". Odnosząc się do nominacji na ministra sportu dla Adama Korola, Lenz powiedział, że ministerstwo sportu w "sposób naturalny przyciąga sportowców". Jego zdaniem sportowcy, którzy odnosili sukcesy zawodowe, powinni angażować się w życie publiczne. Wiceszef klubu PO podkreślił, że koalicja PO-PSL zamierza wygrać wybory jesienią. - Te nominacje, tych akurat ministrów, są nominacjami na okres do wyborów, a mam nadzieję, także po wyborach. Zakładanie, że są to ministrowie powołani na krótki okres do wyborów, jest założeniem zakładającym zmianę polityczną, a PO, premier Ewa Kopacz tą decyzją daje jasny sygnał Polakom, że zamierzamy walczyć o zwycięstwo - stwierdził Lenz.