W niedzielę w Warszawie Biedroń zainaugurował działalność swej partii o nazwie "Wiosna". Zapowiedział m.in. powołanie komisji sprawiedliwości i pojednania do rozliczenia tych, którzy łamali konstytucję, odpartyjnienie spółek skarbu państwa, likwidację Rady Mediów Narodowych, przygotowanie ustawy o jawności i zasadach wynagrodzeń w sektorze publicznym oraz wprowadzenie prawa do aborcji na żądanie do 12. tygodnia, a także zamknięcie kopalń węgla do 2035 r. Szefowa Nowoczesnej zwracała uwagę, że o ruchu Biedronia mówiło się od dłuższego czasu, w związku z czym, niedzielna konwencja założycielska jego partii nie była zaskoczeniem. Lubnauer: Dużo postulatów Nowoczesnej "To, co słyszeliśmy to hurraoptymistyczny program dość dużego populizmu połączonego z wiarą, że ktoś, kto od 20 lat jest w polityce, będzie świeżą wiosną" - oceniła Lubnauer. Przyznała też, że chciałaby poznać wyliczenia do propozycji Biedronia. "Jest tam bardzo dużo obietnic, również o charakterze socjalnym, natomiast nie ma żadnych odpowiedzi, jak to zrobić. Czy to jest w jakikolwiek sposób policzone? Czy to są dobre chęci? Bo - jak wiadomo - dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane" - mówiła liderka Nowoczesnej. Lubnauer podkreśliła, że w programie partii Wiosna jest dużo postulatów Nowoczesnej. "Ostatnio mówiliśmy o administracji bez pieczątek, o kwestii klauzuli sumienia, o liberalizacji ustawy aborcyjnej, rozdziale Kościoła od państwa - są to postulaty, które od wielu lat głosi Nowoczesna" - zaznaczyła. Jej zdaniem, Biedroń dość jasno zakomunikował na niedzielnej konwencji, że nie jest zainteresowany współpracą z innymi partiami opozycyjnymi. "Ktoś, kto mówi, że nie chce wojny polsko-polskiej, powinien chcieć rozmawiać z innymi partiami opozycyjnymi. Nie da się dzisiaj być poza polityką tak, jakby chciał Robert Biedroń wobec obecnej sytuacji politycznej w kraju" - mówiła Lubnauer. Neumann: Ruch jednej gwiazdy Z kolei zdaniem szefa klubu PO-KO, podczas konwencji Biedronia padło dużo zapowiedzi i haseł "zebranych bez głębszej analizy". "Widzę, że to jest formacja budowana tylko na Robercie i dla Roberta. Nie ma na zapleczu ludzi, którzy byliby znani ze swojego wielkiego dorobku poza nielicznymi przypadkami" - ocenił Neumanna. Jego zdaniem, partia Wiosna to "ruch jednej gwiazdy". Zdaniem polityka, pozytywna energia skupiona wokół Biedronia mogłaby być dobrze spożytkowana, gdyby partia Wiosna dołączyła do powołanej przez Platformę Koalicji Europejskiej. "Tej energii i entuzjazmu szkoda marnować na projekty, które być może będą miały problem z przekroczeniem progu wyborczego, a Robert Biedroń będzie ciężko walczył o próg wyborczy" - ocenił Neumann." - ocenił. Neumann przyznał, że liczy na to, że niebawem w partii Wiosna "zacznie się polityczne myślenie o poważnych sprawach". Jego zdaniem Biedroń powinien poważnie przemyśleć ofertę dołączenia do Koalicji Europejskiej. Polityk przyznał jednocześnie, że bardziej interesuje go "jesień, niż wiosna". "Jesienią będą rozstrzygające wybory, o tym, czy PiS będzie miał drugą kadencję, czy wróci państwo demokratyczne, państwo prawa. To będzie prawdziwy spór. Żeby do jesieni doszło i żeby była ona pozytywna, na wiosnę trzeba wykazać się pewną odpowiedzialnością" - mówił. Dodał, że PO o tę odpowiedzialność apeluje do wszystkich i zaprasza do koalicji - PSL, SLD, Nowoczesną, również partię Wiosna. "Uważamy, że razem można zrobić więcej, niż mieć szczytne hasła i tylko na hasłach kończyć" - dodał.