Według medialnych doniesień i spekulacji polityków Adam Hofman zapłaci stanowiskiem za porażkę. Zdaniem Wojciecha Olejniczka jego los już jest przesądzony. - Pozycja Adam Hofmana jest zachwiana. Prędzej czy później przestanie być rzecznikiem. Pewnie nawet prędzej - powiedział Olejniczak. Według Zbigniewa Ziobry, jeżeli Jarosław Kaczyński odwoła Hofmana, wskaże siebie jako winnego referendalnej porażki. - Zmiana rzecznika oznacza wystawienie czerwonej kartki, którą Kaczyński wystawia nie tylko rzecznikowi, ale też i sobie. To Jarosław Kaczyński odpowiadał z błędną strategię w trakcie warszawskiego referendum - powiedział Ziobro. Z kolei Mariusz Błaszczak uważa, że temat odwołania Hofmana nie istnieje. - Adam Hofman jest rzecznikiem PiS i nim będzie dalej - ucina dyskusję Błaszczak. Tymczasem sam Adam Hofman zapewnia, że nie zna głosów wewnątrz partii, które nawołują do odsunięcia go z funkcji rzecznika prasowego i podkreśla, że o ewentualne decyzje wobec jego osoby należy pytać prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Media od jakiegoś czasu spekulują o tym, że Adam Hofman może stracić stanowisko rzecznika partii po nieudanym referendum w Warszawie, jednak politycy z kierownictwa partii zapewniają, ze prezes ma wciąż do niego zaufanie.